|
miss-nothing.moblo.pl
A po wszystkim zapytałeś mnie jeszcze czy jestem na Ciebie zła. Ta twoja wymyślona nieświadomość wkurwia mnie najbardziej. facebook
|
|
|
A po wszystkim zapytałeś mnie jeszcze, czy jestem na Ciebie zła. Ta twoja wymyślona nieświadomość wkurwia mnie najbardziej. - facebook
|
|
|
Kocham spotykać cię przypadkiem. Mogę ci wtedy pokazac moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. Obojętność wyćwiczoną przed lustrem. Że wcale nie boli mnie serce. Że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele. Że wcale mi ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... cholera! Nadal nie mogę o tobie zapomnieć!
|
|
|
Z dala od ulizanych kenów i niedoruchanych barbie ; ) - facebook
|
|
|
Nigdy o nic cię nie prosiłam, ale w tej chwili w dupie mam honor. Przytul mnie mocno.
|
|
|
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, że lubię oglądać bajki, zawsze czymś się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuję, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerzę się Ciebie pytam: czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to? - facebook
|
|
|
- gdzie sa ludzie? - zaczął znowu Mały Książę. - czuję się trochę osamotniony w pustyni... - wśród ludzi jest się także samotnym - rzekła żmija. MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
- Mały Książę usiadł na kamieniu i wzniósł oczy ku niebu. - zadaję sobie pytanie - powiedział - czy gwiazdy świecą po to, aby każdy mógł znaleźć swoją?... MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
- ależ tak, ja cię kocham - mówiła róża. - nie wiedziałeś o tym z mojej winy. to nie ma żadnego znaczenia. ale ty byłeś równie niemądry jak ja. spróbuj być szczęśliwy. pozostaw spokojnie tę planetę. nie chce ciebie więcej. (...) nie chciała, aby widział, że płacze. była przecież taka dumna. MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
- ach, dopiero się obudziłam... przepraszam bardzo... jestem jeszcze nie uczesana. - Mały Książę nie mógł powstrzymać słów zachwytu: - jakaż pani jest piękna! - prawda? - odpowiedziała róża cichutko. - urodziłam się równocześnie ze słońcem. MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
- jeżeli będziesz grzeczny, dam ci jeszcze linkę i palik, abyś mógł go w dzień przywiązywać. - ta propozycja uraziła Małego Księcia. - przywiązywać? też pomysł! - jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie. - mój mały przyjaciel znowu się roześmiał. - a gdzie on ma iść? - gdziekolwiek, prosto przed siebie. - wtedy Mały Książe powiedział z powagą: - to nie ma znaczenia. ja mam tak mało miejsca. - następnie dorzucił z odrobiną - jak mi się wydawało - smutku: - idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko... MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
- to jest skrzynka. baranek, którego chciałeś mieć, jest w środku. - byłem bardzo zdziwiony, widząć radość na buzi małego krytyka. - to jest właśnie to czego chciałem. czy myślisz, że trzeba dużo trawy dla tego baranka? - dlaczego pytasz? - bo mam tak mało miejsca... - na pewno wystarczy. dałem ci zupełnie małego baranka. - pochylił główkę nad rysunkiem. - nie taki znowu mały. zobacz, zasnął... MAŁY KSIĄŻĘ
|
|
|
|