 |
milka79.moblo.pl
Jesteś sama bo za bardzo chcesz być czyjaś. Za bardzo chcesz należeć do niego i tylko do niego. To boli wiem ale gdybyś tylko mogła być obojętna wobec niego to On da
|
|
 |
| milka79 dodano: 31 października 2010 |
|
|
Jesteś sama, bo za bardzo chcesz być czyjaś. Za bardzo chcesz należeć do niego i tylko do niego. To boli wiem, ale gdybyś tylko mogła być obojętna wobec niego, to On dawno należałby do ciebie. || 7things ||
|
|
|
| milka79 dodano: 31 października 2010 |
|
|
-Podejdź do niego i powiedz, że juuż go nie kochasz. -To sie nie uda.. -Dlaczego.? -Nie nauczono mnie kłamać.//pesymistyczne_22
|
|
|
| milka79 dodano: 31 października 2010 |
|
|
a codziennie wieczorem pojawia się ta coraz bardziej zabijająca nadzieja , że może jeszcze jednak pamiętasz. / veriolla
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
czytając pamiętnik z ubiegłego roku, zdaję sobie sprawę, że pamiętam to wszystko idealnie.// irememberyou
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
A gdy miałam urodziny przyniosłam cukierki do szkoły. Postanowiłam z przyjaciółką kontynuować tradycję. Siedziałeś w ostatniej ławce. Gdy do ciebie podchodziłam marzyłam by ktoś wszedł do klasy, komuś zadzwonił telefon. cokolwiek. Jednak wszystkie sporzenia skierowane były na nas. Podałeś mi rękę. Była delikatna i ciepła. Cierki przebiegły mi po plechach. Złożyłeś mi życzenia kończąc je słowami ' i fajnego chłopaka'. Chciałam ci powiedzieć, że nie będzie fajny jeśli to nie będziesz ty, ale się opanowałam. Odeszłam do swojej ławki i wciąż do mnie nie docierało, że po roku dokucznia mi podałeś rękę.
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
Oczy, po przepłakanej nocy, miałam niezwykle opuchnięte. Ubrałam swoje czerwone trampki, narzuciłam zieloną kurtkę i już miałam wychodzić, ale się wóciłam. Wzięłam z pokoju komórkę. Spojrzałam na wyświetlacz, ale nie było żadnych wiadomości. Otwierałam drzwi. Podbiegła do mnie czteroletnia siostra.
- Idziesz do niego?- zapytała.
-Do kogo?- byłam zdziwiona.
- No do swojego chłopaka. Zawsze gdy się spotykacie ubierasz te buty.- zaniemówiłam. miała rację. Gdy tylko zmknęłam drzwi, zaczęłam płakać. Jak jej wytłumaczyć, że już nigdy nie przyjdziesz po mnie, że nie będziemy siedzieć u mnie pod domem do 12 w nocy, że nigdy juz mama nie będzie krzyczeć, bo wracałam ze szkoły 3 godziny, że już nigdy mnie nie odprowadzisz do domu, że nigdy już nie będę ciągle stukać w kawiaturę i że nie pójdziemy razem na dyskotekę? Jak jej mam to wytłumaczyć? Może mnie nie zrozumieć. Poza tym, ona cię lubi.
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
siedziała przed głupim monitorem wpatrując się w jego zdjęcie, a myśl miała jedną - "kiedyś należał do mnie"// zakazanamilosc
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
Dlaczego w szkole mam wyjebane na ciebie, a w domu umieram z tęsknoty!?//antra
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
serce wyryte na nadgarstku- pamiątka po tobie..//antra
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
a gdy patrzyła na 'co cię spotka jutro' na facebooku, najpierw wylosowała, że dostanie jedynkę z biologii za pytanie, kliknęła na ponowne sprawdzenie, ponieważ nie ma jutro biologii. za drugim razem wylosowała 'twoja miłość powie ci, że cię kocha', ponownie kliknęła na sprawdzenie co się jutro wydarzy, bo to, że on ma wyznać jej miłość jest bardziej nierealne, niż dostanie jedynki z pytania z biologii, której nie ma.//antra
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
Najgorsze jest w tym wszystkim to ze nadal się kochamy, nadal tęsknimy i potrzebujemy siebie nawzajem. Ale nasz pierdolony honor nie pozwala nam do siebie wrócić. // dafitt
|
|
|
| milka79 dodano: 30 października 2010 |
|
|
'Kiedyś nauczę się rzygać na Twój widok, ignorować Cię jak mnie obrażasz, a gdy zobaczę Cię z inną będę sobie myśleć 'Jak można być z takim palantem jak on. Biedna dziewczyna'. Jednak na razie, gdy Cię widzę miękną mi kolana, na Twoje wyzwiska reaguję płaczem, a gdy widzę jakąś dziewczynę przy Twoim boku, myślę sobie 'Przecież to ja powinnam być na jej miejscu.' '//karolcia17247
|
|
|
|
Dodaj komentarz