siedziałam w parku na naszej ławce paląc szluga. Co chwile przechodziły koło mnie zakochane pary, które się tak słodko przytulały. Leciały mi łzy, przypomniałeś mi się. Nasz pierwszy pocałunek, pierwsze " kocham Cię ". Miałam ochotę się zabić, tak naprawdę dopiero wtedy doszło do mnie co straciłam. Najważniejszą rzecz na świecie, byłeś dla mnie jak tlen a bez tlenu oddychać się nie da. Twoje piękne oczy, które tak słodko się na mnie patrzyły. Twoje usta, które tak słodko całowały. Twoje perfumy, które tak słodko pachniały, twoje bluzy, które były na mnie za duże o trzy rozmiary. Kochałam nasze wieczorne wyjścia do parku, to jak miałam tysiące motyli w brzuchu kiedy mnie przytulałeś. Nie zapomnę twojego dotyku, twoich ust. Teraz Ciebie nie ma, zostałam sama. Nie ma Cię, nie ma mnie. Siedząc na tej jebanej ławce patrzyłam na wyryte serce, które wyryłeś dla mnie. Kochałam Cię, dalej Cię kocham i nigdy nie przestanę Cię kochać, pamiętaj
|