|
milajla.moblo.pl
Bas Tajpan :
|
|
milajla dodał komentarz: |
5 lipca 2011 |
|
"Chciałabym w jednym z tych poranków, obudzić się i znaleźć Twoją twarz leżącą, na poduszce po mojej prawej."
|
|
milajla dodał komentarz: |
1 lipca 2011 |
|
"niech kończy się świat. pojutrze , czy dziś - nieważne" Czysty jak łza
|
|
|
Mówisz, że wiesz co to tęsknota?! A budziłaś się w nocy tylko po to by w bałaganie, który zrobiłaś w półce z ubraniami wyszukać Jego koszulkę, którą zdjął tuż przed wyjściem a którą Ty po cichu wsadziłaś do torebki tylko i wyłącznie po to, żeby odziać się w nią i prowadzić rozmowę tak jakby był obok? Tak to słuchaj dalej czy po rozmowie, która odbyłaś sam na sam z Jego T-shirtem zaczęłaś dotykać się tak jak robił to On a bynajmniej starając się robić tak jak On by szczytować w ciemnym pokoju czując Jego zapach? Następnie głaskając swoje ciało by zasnąć jego taktyką obraną kiedyś, gdy cierpiałaś na bezsenność, z której Cię wyleczył? Nie?! To na chuja pierdolisz, że tęsknisz? Twoje emocje to tylko brak Jego osoby w danym momencie. Mój brak wiąże się z brakiem ale Jego duszy, słów, dotyku, bicia serca nawet Jego pijanego dźwięcznego głosu a także tęsknota za całością jaką tworzymy. Bez Niego jestem 'bezużyteczna'
|
|
|
I kiedyś o takie sytuacje bywało, że się modliłam. A dziś to tylko moja gra i jego smutne oczy, które nie mogą pojąć mojej obojętności i stanowczości. Nie był w stanie zrozumieć, że wyleczyłam się z niego do końca. Przynajmniej na tyle, że jego dotyk i słowa wypowiadane w moją stronę nie ruszały już jak kiedyś. Faktem było, że łaskotały delikatnie moje tęskniące serce a może bardziej rozum, ale nie miało to nic wspólnego z pożądaniem Go a brakiem innego, który znajduje się kilometry stąd i mimo dzielącej Nas odległości jesteśmy blisko jak nigdy dotąd. Najciekawsze było to, że nawet nie musiałam się wysilać by uchronić się przed 'dawną miłością' To moje serce decydowało poruszając mną jak marionetką. I siedzieliśmy tak oboje ja tęskniąc za facetem, który znajdował się zbyt daleko a On za mną z dawien dawna.
|
|
|
"Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka." Paulo Coelho — Alchemik
|
|
|
|
wiesz, w tej chwili najgorsza jest tylko ta minimalna dawka nadziei, która we mnie siedzi. nie potrafię z Nim być, nie chcę, bo mam świadomość tego jak cholernie będzie mnie ranił swoim zachowaniem, nie mogę zważywszy na to jak niemożliwie ze sobą kontrastujemy, ale żyję Nim. funkcjonuję, dzięki temu, że ciągle jest blisko, uśmiecha się, przeszywa mnie na wskroś. nie ułatwia mi, a tak bardzo tego pragnę.
|
|
milajla dodał komentarz: |
1 czerwca 2011 |
|
W brutalny sposób pogwałcił prawa z tytułu mojej wolnej woli. Jednakże ten siłowy sposób miał w sobie wiele ograniczeń- głębokie spojrzenia, przypadkowe dotknięcia oraz kilku znaczne słowa. Tworzyliśmy wyimaginowaną parę na ten czas, na te półtora godziny. Czasem ta imaginacja przerastała rzeczywistość i wtedy nie wiedziałam gdzie tak naprawdę jestem. Nic nie miało większego znaczenia jak to co się dzieje tu i teraz. Pożądał mnie! To chyba zaimponowało mojej duszy... Zaczęło się na spojrzeniach, dotyku oraz słowach i tak też się skończyło.
|
|
|
Nie jestem w stanie określić jak daleko zaszły słowa między Nami, w ogóle odnoszę wrażenie, że żadne z Nas nie wiedziało nawet czy coś znaczą w obecnym stanie rzeczy. Zastanawiałam się tylko czy aby nie są zdradą.
|
|
|
To idiotyczne tęsknić za przyszłością.
|
|
|
|