Gdy zobaczyłam mojego chłopaka na szkolny korytarzu uśmiech sam cisnął mi się na usta. heh ale jego oczy dały mi znać że jest coś nie tak. Zaskoczył mnie nagłym, pretensjonalnym krzykiem. Oskarżał mnie o rzeczy o których nigdy w życiu nawet nie pomyślałam. To było straszne. Zamknęłam oczy, myślałam, że gdy je otworze wszystko będzie dobrze. Jedna przede mną nadal stał Igor ze łzami w oczach. Nie zdążyłam nawet go zapytać kto mu nagadał takie bzdury, ale on odszedł i przez cały dzień mnie unikał. Dlaczego mam być karana za to co ktoś sobie wymyślił? Był dostępny na GG. Opis: Dlaczego?. Chciałam mu powiedzieć że to wszystko to absurd, ale mnie zablokował. Jedyny wyjściem było napisanie SMS'a na którego nie odpisał. Następnego dnia gdy weszłam do szkoły, grupka jego znajomych patrzyła na mnie z pogardą. Wtedy pomyślałam "muszę z nim pogadać". Po wielu nieudanych próbach straciłam wiarę, że jeszcze będziemy razem. Pod koniec dnia podszedł do mnie w szatni i powiedział tylko "Przepraszam".
|