|
Co było - nie zniknie, nie przeminie z wiatrem.
|
|
|
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie. Wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie.
|
|
|
Mam dość. Wszystkiego, wszystkich. Uwierz.
|
|
|
Zrozum, nie wszyscy umierają, nie wszyscy odchodzą, nie wszyscy zamierzają Cię skrzywdzić.
|
|
|
Nawet jak człowiek sobie coś zaplanuje, to ktoś to rozpierdoli.
|
|
|
Ludzie odchodzą, jeden po drugim, ale zostają Ci najlepsi i to jest najważniejsze.
|
|
|
Wybacz mi tą szczerość i wieczny optymizm.
|
|
|
Wystarczy gest, słowo, by zranić tak boleśnie, zniszczyć szansę, cienką nić porozumienia..
|
|
|
Umiałam się dogadać jedynie z tymi, którzy akceptowali mnie całkowicie. Niewielu ich było, ale zawsze znalazła się dobra dusza, która choć na jakiś czas wytrzymywała mój obłęd. Potem odchodziła jak inni.
|
|
|
Niekiedy mam wrażenie, że przegrałam swoją walkę o życie, chociaż żyję.
|
|
|
W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. I wtedy nie można być sobą.
|
|
|
Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.
|
|
|
|