|
miiisiieek.moblo.pl
bo miał kochać. Zapomniał.
|
|
|
bo miał kochać. Zapomniał.
|
|
|
Nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice.
|
|
|
często jest tak, że jak się czegoś bardzo chce, a jest to nieosiągalne, po jakimś czasie po prostu nieświadomie przestajemy chcieć.
|
|
|
Uwielbiam wpijać się w Twoje usta na samym środku najbardziej ruchliwej ulicy w mieście. I pierdole to, że tak nie wypada.
|
|
|
objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
|
objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
|
Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.
|
|
|
Powiedziałeś ze nie wierzysz w uczucia. Później zawiązałeś mi szalik, żebym się nie przeziębiła
|
|
|
tak mi trudno to powiedzieć prosto w oczy,
bez urojenia kilku łez.
PRZEPRASZAM za to wszystkie chwile, kiedy płakałaś z mojego powodu.
PRZEPRASZAM za momenty, kiedy cierpiałaś bardziej ode mnie.
PRZEPRASZAM za to, że Cię tak ciągle zawodzę,
ale tylko w Tobie mam oparcie. !
Nie wyobrażam sobie, żeby Cię kiedyś zabrakło.
Nie chcę wierzyć w to, że kiedyś wstanę rano
i wchodząc do kuchni nie zobaczę Cię zmywającej,
albo sprzątającej w domu.
Nie chcę myśleć o tym , że nadejdzie moment,
kiedy nie usłyszę Twojego narzekania na mnie.
MAMO, kocham Cię ponad wszystko i nie pozwolę,
żeby ktoś nas kiedyś rozdzielił.
Od dzisiaj zacisnę zęby i choćby ze łzami w oczach
wyrwę niebu szczęście dla Ciebie. :D
Ja wiem, że jesteś tego warta , bo jesteś moją matką,
moją żywicielką , moją podporą. ; ))
A jeśli okrutna śmierć złapie Cię w swoje szpony,
będę błagać ją na kolanach , żeby zabrała mnie razem z tobą. ; >.
Bo ja NIGDY Cię nie opuszczę.
zbyt bardzo cię kocham mamo. !
|
|
|
chora , stęskniona i bezgranicznie głupia.
|
|
|
całowali się bezwstydnie siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy. widzieli ich wszyscy - oni tylko siebie.
|
|
|
Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
|
|