|
miiishii.moblo.pl
Spójrz ilu Ona może mieć chłopaków... Ona z chęcią oddałaby ich wszystkich żeby mieć tego jednego. Dlaczego ? Bo go cholernie mocno kocha.
|
|
|
- Spójrz ilu Ona może mieć chłopaków...
- Ona z chęcią oddałaby ich wszystkich żeby mieć tego jednego.
- Dlaczego ?
- Bo go cholernie mocno kocha.
|
|
|
- pod waszym wspólnym zdjęciem na facebook'u napisałam 'ślicznie razem wyglądacie, szczęścia życzę..' choć tak naprawdę miałam ochotę napisać 'Odpierdol się od Niego mała kurwo.! To miłość mojego życia..'
|
|
|
Nawet 4 tabliczki czekolady, dzień w wesołym miasteczku i pieniądze nie sprawiają tyle radości co minuta spędzona z Tobą.. < 3
|
|
|
czym jest życie?
miłością
czym jest miłość??
pocałunkiem..
czym jest pocałunek?
przyjdź do mniee.. to Ci pokażę. ^^
|
|
|
kiedyś sto razy SMS . dziś brak już głupiego ' cześć ' .
|
|
|
aak.. uwierzyłam ci , zaufałam , pokochałam , przytulałam się do ciebie , całowałam... wpatrywałam się w Twoje nieziemskie tęczówki , śmiałam się z Tobą ... a tu nagle jednego dnia Cię znienawidziłam .. powiesz mi jak to możliwe?,,, najpierw mówisz kochanie....a później ''suka''?..... a ja w przeciwieństwie co do niektórych nie mam wyjebane na miłość... jej po prostu nie ma ..;|
|
|
|
Wcale się nie zakochałam. Tylko myślę o takim jednym, jakieś 24h na dobę.
|
|
|
Przytulałeś mnie tak czuło. Mówiłeś, że mnie kochasz. Łaskotałeś. układałeś nieogarnięte kosmyki włosów. byłeś taki delikatny. Dbałeś o mnie, chroniłeś. muszę przyznać - umiesz udawać jak nikt. Boli, że to była tylko zabawa. sposób na zabicie nudy. Boli cholernie.
|
|
|
Nie boje się nocą, wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć, ile dla kogo znaczę.
|
|
|
W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły się ożywiać. Znów czułam twoje usta na swoich. Przypominałam sobie nasze spacery, kiedy piliśmy z jednej butelki, rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce, kochanie.
|
|
|
jak zawsze w niedzielę wstałam o tej godzinie co Ty . popatrzyłam przez okno . pogoda idealna . zjadłam tabliczkę czekolady . wyciągnęłam z szafy sukienkę i czarne leginsy . a przecież zawsze chodzę w spodniach . wyprostowałam włosy , zrobiłam makijaż , założyłam czarne szpilki . z uśmiechem na twarzy powiedziałam mamie , że wrócę dziś później i ma się o mnie nie martwić . zeszłam ze schodów i zobaczyłam was razem . weseli . zakochani , trzymaliście się za rękę . nagle powróciłam do rzeczywistości . przecież nie jesteś mój ... nigdy nie byłeś . usiadłam na schodach . wyciągnęłam z torebki papierosa . łzy płynęły mi po policzkach niczym deszcz . byłam wściekła na siebie , że kocham takiego palanta , z którym związek nie miałby przyszłości .
|
|
|
stojąc na środku sali trzymając Cię za rękę jeden z Twych kolegów zapytał - a ile Ty masz w ogóle lat ? 15 ? - tak mam 15 lat - o ja pierdole ! . jego reakcja specjalnie mnie nie zdziwiła , bardziej byłam zaskoczona Twoją odpowiedzią na drwiący śmiech Twojego kumpla . - mnie to wcale nie przeszkadza . wypowiadając te słowa pocałowałeś mnie w usta nie zwracając uwagi na osoby stojące z boku wpatrujące się w nas jak w obrazek .
|
|
|
|