 |
michelle.ee.moblo.pl
Najbardziej boję się tego że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy
|
|
 |
Najbardziej boję się tego, że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy
|
|
 |
Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli "po co mi rower jak nie mam sandałów?" Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz
|
|
 |
- a Ty po ilu kostkach się uśmiechniesz ?
- a Ty po ilu kieliszkach wyznasz mi miłość ?
|
|
 |
Chcę tylko wpleść palce w jego włosy , poczuć jego ciepło i przez chwilę być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
uwielbiam weekendy. dni, kiedy jestem tylko dla przyjaciół, bez makijażu, z nieładem na głowie i sercem na dłoni. nie muszę przejmować się nauką, rodzicami, a najważniejszą rzeczą jest jak najszybsze upicie się do granic wytrzymałości.
|
|
 |
Serce przestań pierdolić głupoty i zacznij mówić coś z sensem .
|
|
 |
i kurwa wbrew pozorom ja też mam uczucia .
|
|
 |
chce widzieć Twój uśmiech o 5:30 nad ranem.
|
|
 |
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę, daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie. Nie chcę pieprzyć głupot o przywiązaniu i uczuciach, chcę żeby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem na twoje bycie obok.
|
|
 |
Bo łatwiej schować głowę w piasek niż zacząć walczyć, prawda?
|
|
 |
Jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś, że nigdy nie mogłam na Tobie polegać, że zawsze to ty brałeś ode mnie ,nigdy nie dając nic w zamian oprócz kilku łez płynących po policzkach. Nigdy nie byłam niczego pewniejsza jak tego, że już Cię nie chcę, że Cię nienawidzę i, że nie masz dla mnie żadnego znaczenia. Pozwól, że teraz w całości oddam się uczuciu do faceta,który cierpliwie czekał aż znikniesz. Dzisiaj znikasz ostatni raz, nie wracasz już, bo na to nie pozwolę. Zabiłam Cię w myślach. Zapomnij, że istniałam, bo ja już nie pamiętam nawet Twojego imienia. / nietakajakty
|
|
|
|