|
miastowaaa.moblo.pl
dzięki.
|
|
|
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
|
ustawiłaś opis " KC :*" i uważasz, że to jest miłosć? mylisz się maleńka. miłość jest wtedy gdy On patrząc w Twoje oczy widzisz w nich za każdym razem coś innego, coś co coraz bardziej Go przyciąga a zarazem inspiruje. miłośc jest wtedy gdy dotyka Cię , a Ty nie czujesz ani trochę skrempowania. miłośc jest wtedy gdy ufasz mu bezgranicznie , a On Tobie. nie wszczynacie kłótni o to , że spędziliście osobno wieczór w niewiadomo jakim towarzystwie. miłość jest wtedy gdy mówiąc mu : ' obawiam się .. ' nie musisz kończyć , a On wie , że ma być wtedy przy Tobie. miłość jest wtedy , kiedy na dworze jest bardzo zimno , On ściąga bluze i daje ją Tobie, abyś tylko nie zmarzła. miłosć jest wtedy, gdy Ty płaczesz, On nie mówi Ci : ' będzie dobrze ' tylko stara się zrozumieć dlaczego jest na tyle źle , że płaczesz . rozumiesz już na czym polega miłosć?
|
|
|
'Od dziś zapisuję się na fitness, basen, lekcję gry na skrzypcach i osiedlowy klub szachowy. Nie myśl sobie, że to dlatego, że chcę sobie zapełnić pustkę po Tobie.'
|
|
|
jej obojętny ton głosu doprowadza go do szału. on nie lubi być ignorowany. cały czas w centrum uwagi, co mu właściwie odpowiada. w teatrze życia na scenie, jako jeden z głównych bohaterów, a ona preferuje ostatnie miejsca na widowni. jest jak krytyk, który po zakończonym spektaklu nigdy nie bije braw, tylko wytyka choćby najdrobniejsze błędy.
|
|
|
jestem jak dziecko. Ale wiesz czemu ? od momentu gdy dowiedziałam się ze lubisz dzieci , bawię się uczuciami jak ty , buduję i niszczę , gryzę i kopie , ale wiesz co ? Twoje serce .
|
|
|
czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się budzić w nocy, a potem godzinami myśleć o tym, że to był tylko piękny sen? Czy zdarzyło Ci się płakać po usłyszeniu jakiejś piosenki? Czy miałeś tak, że każde miejsce przypominało Ci niespełnione marzenia i przyswarzało wielki ból? Nie? To nie pierdol, że wiesz jak się czuję.
|
|
|
siedząc nad rzeką czekała na niego. wiatr rozwiewał jej włosy a słońce nadało im rudawy odcień. wyglądała nadzwyczaj pięknie. usłyszała kroki. automatycznie na jej twarzy pojawił się uśmiech. nie musiała się odwracać żeby upewnić się że to on po prostu to czuła. po chwili niepewnie usiadł koło niej. nawet się nie przywitał patrzył jedynie w dal. przytuliła go tak jak zawsze najbardziej lubił. siedziała w ciszy wtulona w niego.
- to... to koniec. wykrztusił. jej serce wpadło w arytmię z oczu pociekły słone krople. po kilku sekundach podniosła zalaną łzami twarz znad jego piersi. wciąż na nią nie patrzył. wstał. odszedł.
- jesteś mi tak bardzo potrzebny... wyszeptała.
|
|
|
oby w głębi Twoich oczu został cień mego istnienia.
|
|
|
`Że niby brak mi Ciebie ? No, chyba się chłopczyku przeceniasz.
|
|
|
` teraz raczej nie powiem że jest OK , bo nie jest.. Tak owszem, są takie dni kiedy okazuje radosc w koło, usmiecham się bez powodu. ale to tylko dlatego aby nie musiec setny raz odpowiadac na pytania na które wcale nie mam ochoty odpowiadac.
|
|
|
|