|
miastowaaa.moblo.pl
i znowu zmierzch. zamruczał pod nosem. kolejny dzień dobiega końca. choćby nie wiem jaki był piękny jego miejsce zajmie noc. ♥
|
|
|
- i znowu zmierzch. - zamruczał pod nosem. - kolejny dzień dobiega końca. choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc. ♥
|
|
|
W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły się ożywiać. Znów czułam twoje usta na swoich. Przypominałam sobie nasze spacery, kiedy piliśmy z jednej butelki, rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce, kochanie.
|
|
|
Nie boje się nocą, wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć, ile dla kogo znaczę.
|
|
|
ak zawsze w niedzielę wstałam o tej godzinie co Ty . popatrzyłam przez okno . pogoda idealna . zjadłam tabliczkę czekolady . wyciągnęłam z szafy sukienkę i czarne leginsy . a przecież zawsze chodzę w spodniach . wyprostowałam włosy , zrobiłam makijaż , założyłam czarne szpilki . z uśmiechem na twarzy powiedziałam mamie , że wrócę dziś później i ma się o mnie nie martwić . zeszłam ze schodów i zobaczyłam was razem . weseli . zakochani , trzymaliście się za rękę . nagle powróciłam do rzeczywistości . przecież nie jesteś mój ... nigdy nie byłeś . usiadłam na schodach . wyciągnęłam z torebki papierosa . łzy płynęły mi po policzkach niczym deszcz . byłam wściekła na siebie , że kocham takiego palanta , z którym związek nie miałby przyszłości .
|
|
|
Rozmawiałam dzisiaj ze słońcem. Obiecało mi zastąpić Ciebie. Budzić mnie co rano swoim ciepłem, dawać chęć wstawania z łóżka, uśmiechać się do mnie mimo szarości świata. Dziś schowało się za chmurami. Zawiodłam się kolejny raz...
|
|
|
Też chcę wierzyć w miłość, w coś co da mi szansę.
|
|
|
a za dnia? za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroskę i pełnię szczęścia... Fajna dziewczyna, pełna energii myślą o niej inni. A wieczorem zdejmuje ją a na twarzy pojawia się smutek i pełnia... pełnia samotności... Ale tego już nie widzi nikt... tylko ona.
|
|
|
W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili.
|
|
|
Kiedyś była inna. Była tak po prostu szczęśliwa. Teraz jest inaczej. Teraz powinieneś przewrócić oczami i stwierdzić, że to głupota uzależniać swoją radość od faceta. Ale to nie tak. Ona nie jest nieszczęśliwa. Przestała płakać po nocach. Nie wchodzi już ciągle na jego profil na Naszej- klasie. Czy można uznać za postęp usunięcie jego numeru Gadu- gadu z listy kontaktów? W jej przypadku, niewątpliwie tak. Nie myśli już tak często o nim. Czasem nawet, wydaje jej się, że mogłaby już być z kimś innym. Ale to tylko chwilowe złudzenia. Ona jest sama. Dobrze jej z tą samotnością. Może uśmiechać się na ulicy do przystojnych mężczyzn. Wymieniać niezobowiązujące sms-y. Chodzić do kina z kolegami, którzy są w niej nieprzyzwoicie zakochani. Robić wszystko. Tylko, że ona nie chce. Nie możesz powiedzieć, że jest za wcześnie. Minęło za dużo czasu. Kiedyś będzie lepiej. Wierzy w to. Czy chciałbyś, aby znów była szczęśliwa..? Tak mało. A tak wiele.
|
|
|
|