 |
Wpisał się ktoś znany,
Lecz nie podpisany
Szukaj go w Paryżu
na plantacji ryżu
Jeśli zgadniesz, kto to taki,
to dostaniesz dwa buziaki.
Jeśli zgadniesz, że to ja,
to dostaniesz jeszcze dwa!
|
|
 |
Jeżeli w chwili zwątpienia
powiesz, że przyjaciół Ci brak - szukaj
w pamięci mego imienia.
Ono Ci powie, że nie jest tak!!!
Nie ten co z Tobą tańczy,
nie ten co z Tobą się śmieje,
lecz ten co z Tobą cierpi
jest Twoim przyjacielem.
|
|
 |
Poprosiłem Boga o kwiat, dostałem ogród.
Poprosiłem o drzewo, dostałem las,
poprosiłem o rzekę, dostałem ocean,
poprosiłem o przyjaciela, dostałem Ciebie...
|
|
 |
Przyjacielu, jesli ktoregos dnia poczujesz, ze chce ci sie plakac poprostu zadzwon do mnie nie obiecuje, ze cie rozbawie, ale moge plakac razem z toba.Jesli ktoregos dnia nie bedziesz chciala nikogo sluchac, zadzwon do mnie obiecuje byc wtedy z toba. Jesli ktoregos dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze przybiegnij do mnie szybko, bo moge wtedy ja cie potrzebowac
|
|
 |
Idę przez życie sam.
Czekam na dzień
W którym los
Odmieni koleje mych dni,
Cierpię.
Me serce spowiła tęsknota.
Czekam.
Czekam tego dnia
W którym się zjawisz
Staniesz - powiesz
- to ja!
I od tej chwili
Będziemy razem przez życie szli.
Dzień za dniem
Noc za nocą.
Lecz jak długo jeszcze
Czekać mam?
Ile lat samotnie borykać się z losem?
Ile dróg samotnie przejść?
Może nawet Cię znam?
Może widziałem przelotnie w tłumie
Szarych ludzi
Snujących się wokół bez celu?
Nie wiem.
Daj znak, odezwij się
Ja czekam
I czekać będę nawet
Wieki...
|
|
 |
Otwierasz je co rano, co moment, co chwilę.
Widzisz nimi świat, ludzi, czytasz książki.
I pewnego dnia tracisz wzrok.
Otwierasz oczy, jak co rano, co moment, co chwilę.
Ni widzisz świata, ludzi, nie czytasz książek. Co teraz?
Teraz, masz ostatnią szansę.
Otwórz oczy i zobacz, to co ważne, to czego nie możesz, a chcesz zobaczyć
|
|
 |
Trwaj tylko , w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie, w ciemności.
Zrozumieć Cię To znaczy spaść na sam dół
Wystartować z przegranej pozycji
Dostrzec to Co innym nie dane
Ciągle walczyć Walczyć o nowy dzień
Zrozumieć Cię To sięgnąć szczytów
Zwyciężyć z przeciwnościami
Upajać się każdą chwilą
I nie martwić się o jutro
|
|
 |
Jedno spojrzenie, namiętna chwila-
Twój ciepły dotyk czas nam umila...
Czarujesz mnie wzrokiem swoimi oczami...
Dotykam twych ust moimi ustami....
Gorący pocałunek wzbudza dzikie żądze,
opuszkami mych palców po Twym ciele błądzę..
Subtelnie i czule odkrywam zakazane..
Każde z nas wie co dziś nam pisane...
Gwałtowne bicie serce, ciała są jednością..
Bezwstydnie władamy wielka namiętnością..
Zapach ekstazy, blask świec, ukojenie..
Spełniasz dziś każde moje marzenie..
Głaszcze twe piersi, całuje skronie...
Ma dłoń wplata się w Twoje dłonie...
Nasz pierwszy wieczór nadzwyczaj romantyczny..
Tak doskonały, wyjątkowy......MAGICZNY....
Jesteś mi wszystkim: radością, oddaniem ,ciepłem, czułością i pożądaniem....
Wiec bądź zawsze blisko ,bo gdy nie tkwię z Tobą
Nie jestem szczęśliwy....nie jestem ....SOBĄ ...
|
|
 |
Prześlizgujesz się przez sen,
Dotykasz delikatnie myśli.
Napięte nerwy potęgują puls bicia serca.
Manewrujesz zmysłami moimi
I cała płonę,
Czekam na twój ruch,
Pragnę dotykać cię,
Wniknąć w ciebie pocałunkiem.
Nie widzę nic,
Tylko mgła.
Mgła zabrała wszystko.
Tylko zapach pozostał,
Upojny zapach twój
niczym narkotyk.
|
|
 |
Wstajesz rano, nie wiesz gdzie
Myślisz: czy zrobiłam źle?
Nie wiesz nic więc idziesz stąd
Idziesz…uciekasz w swój własny kąt.
Później udajesz że nic się nie stało,
Choć wiele rzeczy tej nocy się działo.
Ja nie wiem co robić, myśleć- czy skłamać??
Czy mogę tym wszystkim twoje serce złamać?!
Już nie wiem, i nie chcę wiedzieć
Nie chcę pamiętać, nie chcę tam siedzieć,
Nie chce tam wrócić, by znowu cierpieć
Ja chcę porzucić, nie myśleć więcej.
I nie żałować-choć będzie trudno,
Białych stron życia nie malować brudno.
Spróbuj udawać, że tego nie było
Może to wszystko ci się przyśniło?
Warto tak sądzić-tak będzie lżej
Ja mam swój świat- ty też swój miej
I zapomnijmy-wymażmy wspomnienia
By nie zepsuły naszego mienia…
|
|
 |
Kiedy nie ma Ciebie,
Smutno płynie czas.
Nie ma gwiazd na niebie,
Nawet księżyc zgasł,
Ciągle pada deszcz,
Wolniej krąży ziemia,
Płaczą gałęzie drzew.
Kiedy Ciebie nie ma,
Smutek pada cieniem
Na pola i lasy.
Kiedy nie ma Ciebie,
Nie ma Twoich słów,
Tylko są marzenia.
Kiedy ujrzę Cię znów?
|
|
 |
Proszę przyjmij Kochana,
Te róże zerwane z rana,
Przykryte nocy cieniem
Niech będą przypomnieniem,
Że wśród tylu ludzi na świecie
Żyje jeden maleńki człowieczek,
Który ubustwia Cię skrycie,
Który oczekuje w ciemności
Od Ciebie chociaż małej iskry miłości.
|
|
|
|