|
melancholy.moblo.pl
Więzi które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym gdy wydaje się że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości czasow
|
|
|
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
|
Wmawiamy sobie, że rzeczywistość jest lepsza. Wmawiamy sobie, że byłoby lepiej, gdybyśmy nigdy nie marzyli, ale najsilniejsi, najbardziej zdeterminowani z nas trzymają się swoich marzeń. Albo przychodzi nowe marzenie, którego nie braliśmy pod uwagę. Budzimy się i odkrywamy, że mimo wszystko jest nadzieja. I jeśli mamy szczęście, uświadamiamy sobie wbrew wszelkim przeciwnościom, wbrew życiu, że prawdziwym marzeniem jest móc w ogóle marzyć.
|
|
|
Czy ta ostatni twarz była prawdziwa? Nie. Prawdziwe były wszystkie; nie miałam jak hipokryci twarzy prawdziwej i twarzy fałszywej. Miałem ich kilka właśnie dlatego, że byłem młody i sam nie wiedziałem, kim jestem i kim chcę być.
|
|
|
Kiepskie miejsce na śmierć, ale z drugiej strony, jakie miejsce jest dobre, by umierać?
|
|
|
Pytam jeszcze raz: o byś wybrał, gdybyś miał taką szansę? Zdecydowałbyś się żyć na Ziemi przez krótką chwilę, aby po kilkudziesięciu krótkich latach zostać wyrwanym z tego świata i nigdy już tu nie powrócić? Czy też byś z tego zrezygnował? Masz tylko tę alternatywę. Takie, bowiem są reguły. Jeśli wybierzesz życie, wybierzesz także śmierć.(...)
|
|
|
Czy wybrałbym życie na Ziemi, mając świadomość, ze zostanę naglę od niego oderwany, może w samym środku najszczęśliwszych chwil? Czy też już w punkcie wyjścia podziękowałbym za uczestnictwo w tej bezsensownej zabawie w "dawanie i odbieranie"? Bo przychodzimy na świat tylko jeden raz. Zostajemy wpuszczeni w tę wielką baśń. A potem... pstryk, i skończona bajka!(...)
|
|
|
Co byś wybrał, (...), jeśli istniałaby jakaś wyższa moc, która pozwoliłaby Ci na taki wybór? Spróbujmy wyobrazić sobie taką kosmiczną wróżkę, obecną w tej wielkiej, tajemniczej baśni. Czy wybrałbyś życie na Ziemi, krótkie albo długie, za sto tysięcy albo sto milionów lat?(...)
|
|
|
-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś ściskając misiowi łapkę - Co wtedy? -Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Bo wiesz, kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie zanika tylko siedzi sobie i czeka na Ciebie.
|
|
|
-Wiesz dlaczego oni zawsze wygrywają-mężczyźni? -Bo jesteśmy głupsze? -Ach, to jeszcze byłoby pół biedy. Głupota chroni przed poczuciem krzywdy. Wiesz, mężczyźni zawsze kochają za coś... Za urodę, za uśmiech, za poczucie humoru, za inteligencję, za dobry obiad... -Za światełko w oczach.. A my? A my kochamy bo fajnie jest kochać, nie? A jak już spotkamy tego jednego jedynego, to robimy wszystko, żeby go utwierdzić w tym samym przekonaniu... -Właśnie... I dlatego tak łatwo nas skrzywdzić...
|
|
|
Kochała go i nigdy już nie pokocha nikogo z równą mocą. On zaś nie kochał jej dostatecznie mocno, by podjąć o nią walkę.
|
|
|
...dlatego tak ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Zamknąć cykl. Nie z powodu dymu, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w Twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz. Przestań być tym, kim byłeś. Bądź tym, kim jesteś.
|
|
|
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
|