|
melancholy.moblo.pl
Opisz mi swój ideał. Ideałów nie ma.. Więc nie masz marzeń? nie wyobrażasz sobie kogoś dla kogo mogłabyś zwariować? Nie muszę. Jak to? Ja już zwariowałam.
|
|
|
-Opisz mi swój ideał. -Ideałów nie ma.. -Więc nie masz marzeń? nie wyobrażasz sobie kogoś dla kogo mogłabyś zwariować? -Nie muszę. -Jak to? -Ja już zwariowałam.
|
|
|
Czułaś to kiedyś? Świat zaczyna się kręcić o wiele szybciej. Budzisz się i nawet sikać ci się nie chce tylko po prostu pragniesz od razu usłyszeć jego głos. I dzwonisz, i głupie 'halo' powoduje rumieniec i niesamowitą palpitację serca. A na dworze? Wszystko jest zupełnie inne! Trawa bardziej zielona, kierowcy milsi. A oczy? Nawet nie wiem jak to opisać. Błyszczą się i wodzą tylko jedną twarz spośród tych 6 milionów.
|
|
|
Podziwiała Go i była strasznie o Niego zazdrosna. Chciała Go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała Go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która Go pozna, także zechce mieć Go tylko dla siebie.
|
|
|
Trzy życzenia. Pierwsze, by latać pod niebiosa, drugie, by pływać jak ryby a trzecie... Trzecie zachowam na deszczowe dni, gdy będzie mi Ciebie tak bardzo brakowało.
|
|
|
-Co się tak gapisz? -Chciałem sprawdzić jak wyglądasz o 4 nad ranem. -I? -Jesteś cudowna.
|
|
|
Kup mi wino i pozwól mówić. Zasnę Ci gdzieś między kanapą, a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. Potem trochę pohisteryzuję, rozmaże makijaż i będę szczęśliwa, że mogłam pobyć małą dziewczynką bez emocjonalnej huśtawki i koziołkujących nastrojów.
|
|
|
...tylko naucz się dostrzegać to, co trzeba, a nie to, co łatwo zauważyć...
|
|
|
-Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek-innych nie musi odbierać-za godzinę-w przypływie furii-usuwa jego numer, każde jego zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tę zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu-łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje. Wiesz o kim mówię, kochanie? -Mówisz o mnie.
|
|
|
A za dnia? Za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroskę i pełnię szczęścia... fajna dziewczyna, pełna energii myślą o niej inni. A wieczorem zdejmuje ją a na twarzy pojawia się smutek i pełnia... pełnia samotności... Ale tego już nie widzi nikt... tylko ona!
|
|
|
-Lubisz misie? -Uwielbiam misie, a najbardziej takie ludzkie. -Jak to ludzkie? -No takie, które mają serce i potrafią też Cię kochać. -A czyli miś, który kocha. A masz takiego...? -Domyśl się.
|
|
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
|
-Ej jesteś? -Sorry, nie było mnie przez chwilkę. -A gdzie byłaś? -W Niebie. -Jak to w Niebie? -Zawsze jestem w Niebie gdy do mnie napiszesz.
|
|
|
|