|
meemoiren.moblo.pl
mimo że nie jesteś jakimś wysokim słodkim skejtem to ja i tak nie widzę poza Tobą świata. zwariowałam na Twoim punkcie i tyle.
|
|
|
mimo, że nie jesteś jakimś wysokim, słodkim skejtem to ja i tak nie widzę poza Tobą świata. zwariowałam na Twoim punkcie i tyle.
|
|
|
miałam nadzieję, że na wyjeździe chociaż na chwilę o Tobie zapomnę. tymczasem ja siedząc wieczorem w oknie rozmyślałam jakby to było, gdybyśmy wspólnie byli nad morzem i spacerowali po plaży.
|
|
|
Uhuhu, jest zajebiście źle. gorzej być nie moze.
|
|
|
zawsze muszę coś spierdolić. ale w tym przypadku to nie ja. to nie ja przestałam się odzywać i to nie ja mam Cię w dupie.
|
|
|
mam wyjebane, mam wyjebane, mam wyjeba.... dobra, koniec. nie mogę się oszukiwać, ze już mi nie zależy.
|
|
|
tak strasznie mi przykro, że nie ma Cię teraz obok. ze bez żadnego słowa wyjaśnienia po prostu mnie zostawiłeś. domyślasz się, jak ja się teraz czuję? no nie sądzę. Ty pewnie masz to wszystko w dupie i grasz sobie w tą pierdoloną piłkę, na tym jebanym orliku.
|
|
|
wiem o tym, ze na siłę nie da się odwzajemnić uczucia, ale przecież wcale nie musiałeś tego robić. mogliśmy być po prostu znajomymi, którzy czasami ze sobą piszą. widać, że na to też nie było Cię stać.
|
|
|
wiesz, teraz zastanawiam się nad tym, dlaczego tak nagle przestałeś się odzywać. nigdy nie mieliśmy tak długiej przerwy, a teraz nie wiem co się z nami stało. nie wiem co stało się z TOBĄ. może domyśliłeś się, że Cię kocham i bałeś się, że nie dasz mi szcześcia. a może po prostu Ci się znudziłam i stwierdziłeś, że poznasz lepszą? zdecydowanie biorę pod uwagę tę drugą wersję.
|
|
|
To był straszny błąd, że wtedy do Ciebie napisałam.
|
|
|
Dlaczego, dlaczego znowu muszę tak cierpieć.
|
|
|
to już dwa tygodnie odkąd ze soba nie rozmawiamy. te dwa tygodnie były dla mnie straszne, ale czuję, że kolejne dwa będą jeszcze gorsze.
|
|
|
i teraz siedząc z laptopem na kolanach, słuchając przygnębiających piosenek i myśląc o Tobie mam łzy w oczach. i sama na siebie jestem o to zła, bo chcę w końcu o Tobie zapomnieć, naprawdę tego pragnę. ale Ty jesteś wszędzie. Siedzę na gadu: Ty, idę do miasta: Ty, śpię: Ty. Wszędzie Ty. Czy to można nazwać obsesją? tak, myślę że tak.
|
|
|
|