|
maslana19944.moblo.pl
Jeśli wydaje Ci się że jesteś fajna zabawna ładna... To wiesz co? Masz kurwa rację... wydaje Ci się...!! D
|
|
|
Jeśli wydaje Ci się, że jesteś fajna, zabawna, ładna... To wiesz co?;/ Masz kurwa rację..., wydaje Ci się...!! ;D
|
|
|
Mam w dupie co o mnie myślisz… Co o mnie mówisz… Co o mnie '' wiesz''… Mam w dupie kim jestem dla Ciebie… Jestem nikim ??? Ty dla mnie też...
Znasz mnie z widzenia ? - Gówno o mnie wiesz ! Zawsze licz tylko na siebie, żeby później nie było rozczarowań.. Bo ja mam metkę oryginalności której ty nie będziesz nigdy mieć… Myślisz, że jeśli stoję obok Ciebie to jestem blisko ? - Mylisz się... Nawet gdy mnie przypadkiem dotkniesz nie stanę Ci się bliższa... W dalszym ciągu będę odległa... i nieosiągalna... ... bo zbliżyć się mogą tylko nieliczni Ci, którym sama na to pozwolę ! :*
|
|
|
-Wiesz czym różni się miłość od pomalowanych paznokci? Spójrz. Gdy pomalujesz paznokcie lakier po jakimś czasie zacznie odpryskiwać, ale nigdy nie zejdzie cały. Tak samo jest z miłością. Zdarzą się kłótnie, ale nigdy nie zniknie.
-No tak. Ale lakier można zmyć zmywaczem.
-No i tu jest różnica. Miłość nie znika, choćbyś pragnęła tego najbardziej na świecie, część niej zawsze będzie w Tobie tkwić, jakaś część "lakieru" na zawsze zakotwiczy się w Twoim sercu.
|
|
|
W życiu nie ma - game over. Jest tylko - next level...;)
|
|
|
Czy patrząc mi w oczy potrafiłbyś odgadnąć mój nastrój? Czy potrafisz patrzeć - nie po to, by widzieć, ale po to by dostrzec? Czy przytuliłbyś się czasem do mnie, tak bezinteresownie? Czy potrafiłbyś przy mnie zapłakać? Czy gdybym Cię poprosiła, żebyś dla mnie zaśpiewał, zrobiłbyś to? Czy gdy z łzami w oczach mówię: ,,Znowu przegrałam.’’, odpowiadasz: ,,Skarbie pamiętaj, że masz mnie. Pamiętaj, że choćby nie wiem co, ja Cię nie opuszczę.’’? Czy gdybym zadzwoniła w środku nocy i zapytała: ,,Kochasz mnie?’’ z uśmiechem na twarzy odpowiedziałbyś: ,,Oczywiście kochanie’’? Czy gdybym powiedziała: ,,Kochanie, źle mi tu, proszę wyjedź ze mną.’’ Odpowiedziałbyś bez żadnych pytań: ,, Dobrze skarbie.’’? Czy gdybyśmy się pokłócili i bym wyszła, wybiegłbyś za mną? Czy gdybym umierała w Twoich ramionach i poprosiłabym: ,,Kochanie uśmiechnij się dla mnie raz jeszcze, chcę odejść szczęśliwa.’’ Zrobiłbyś to dla mnie?
|
|
|
Nienawidzisz mnie? To proste. Znam Twój problem, rozumiem tą opcję. Ale przestań marudzić, jakbyś wciąż miała okres! nienawidzisz mnie? to fajnie! słyszysz te brawa? one są dla mnie..!!!
|
|
|
|
Siedziałam na naszej ławce. A tłok moich rozmyśleń przerwał twój głos. - Widzę, że komuś się zebrało na sentymenty. Tęsknisz co ? - Nie. Tylko właśnie wracałam ze szkoły i gdy tak byłam zmęczona po w-fie postanowiłam usiąść w najszybszym możliwym miejscu. A gdy już odpocznę pójdę dalej, jeżeli Ci to nie będzie przeszkadzać. - żałuj , że nie widziałeś swojej miny. Tym cholernym egoistycznym ego byłeś pewien, że się rozpłaczę i będę błagała żebyś wrócił. Nie skarbie, nie mam najmniejszych powodów na ukłony przed Twoją osobą. / yezoo
|
|
|
Czy te oczy mogą kłamać? Jej oczy nie kłamią,
Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią,
Nieśmiertelne dusze, przez każdą burzę,
Aż ziemia się zatrzyma, ani chwili krócej,
Na zawsze razem, czas dla nas nie tyka,
Powłoka ozonowa, trudno, niech znika...
|
|
|
Gdy patrzę w okno,
widzę szarą przyszłość.
Widzę niekończącą się nadzieję,
że kiedyś mnie pokochasz.
|
|
|
- Kochasz mnie ?
- Tak .
- Dlaczego ?
- Bo inaczej nie umiem .
- No ale czemu ?
- Bo tak .
- Wyjaśnij mi to .
- Jesteś jak powietrze .
- Powietrze jest niewidoczne .
- Ale zawsze przy Tobie .
- Nieodczuwalne .
- Zawsze Cię otula .
- Nadal nie rozumiem .
- A umiesz żyć bez powietrza ?
- Nie .
- No właśnie, a ja nie umiem żyć bez ciebie!
|
|
|
- co jest w życiu najważniejsze ?
- ymm. miłość ?
- nie . w życiu najważniejszy jest uśmiech ! :)
|
|
|
|
na dworze -20 stopni celsjusza, ona siedziała na przystanku zmarznięta w oczekiwaniu na tramwaj. przyglądała się delikatnie opadającym płatkom śniegu, które powoli pokrywały wydeptaną już warstwę na chodniku. zaczęła wyobrażać sobie jego i przypominać chwile, w których szeptał jej do ucha czułe słowa. nagle poczuła ciepły oddech w niewielkiej odległości od swego ucha i ciche 'przepraszam skarbie, wróć'. uznała, że to zwykłe omamy wywołane zbyt długim siedzeniem na mrozie, zaczęła płakać, odepchnęła go i pobiegła przed siebie, co chwila trącając idących w jej stronę przechodniów.
|
|
|
|