|
marzyciielka.moblo.pl
8 godzin snu spalonych 15 fajek 10 godzin pracy cóż lecimy dalej 2 godziny snu 8 godzin roboty... Kolejne 20 fajek i tak do soboty 8 godzin snu spalonych 15 faj
|
|
|
8 godzin snu, spalonych 15 fajek, 10 godzin pracy, cóż lecimy dalej, 2 godziny snu, 8 godzin roboty... Kolejne 20 fajek i tak do soboty, 8 godzin snu, spalonych 15 fajek, 10 godzin pracy, cóż lecimy dalej, 2 godziny snu, już mnie dusi od fajek. Dziś mam wolne ahh, jutro znów poniedziałek
|
|
|
Uwielbiam czasami zamknąć się w pokoju & położyć się pod pretekstem że jestem zmęczona tym całym harmiderem , szkołą , treningami. Wtedy najłatwiej jest pomyśleć o wszystkim co się w okół nas dzieje , o naszych najbliższych. Wyglądając przez okno , patrzeć w gwiazdy czy na kolorowe światełka latających po niebie samolotów. Patrzeć i zastanawiać się ile poszczególna osoba znaczy. Więc wczoraj patrząc właśnie w gwiazdy stwierdziłam , że jesteś dla mnie najważniejszy. Takie osoby zdarzają się raz na milion. Oficjalnie chciałabym złożyć Ci list gratulacyjny z podziękowaniami za zajęcie pierwszego miejsca w moim sercu.
|
|
|
Wracasz do domu, wolnym krokiem, słyszysz dźwięk smsa. Sprawdzasz nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. Czytając treść smsa czujesz, jak miękną Ci nogi. Opierasz się o pobliski murek, by utrzymać równowagę. Czytasz smsa po raz drugi. trzeci. i kolejny. i jeszcze raz. i jeszcze! czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno, że zwariowałaś. znasz to?
|
|
|
I czyta Twój opis setny raz. Wpatruje się w niego godzinami.. marząc, że napisałeś go z myślą o niej.
|
|
|
uszkodzenie mózgu od dnia moich narodzin . narkotyki . ? zwykle mówili , że jestem naćpany . mówili że nie wiem w którą stronę idę , ale gdziekolwiek poszedłem , grali moją piosenkę . / Eminem - "Brain Damage" .
|
|
|
- ej , ty ! chłopcze o niebieskich oczach ! podejdź tu do mnie ! dlaczego ją zostawiłeś , nie widzisz jak bez ciebie cierpi ?! - myślałem , że beze mnie jest szczęśliwa . . sama spójrz , jak się uśmiecha , jaka jest wesoła , naturalna , beze mnie jest jej lepiej . - do kurwy nędzy , teraz akurat jest taka prawdziwa , jak cycki Pameli Anderson !
|
|
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.
|
|
|
Lubię śnieg. Jego prószki zbierające się na moich gęstych włosach, które zamieniają się w krople zwykłej wody, kiedy wkraczam do ciepłego domu. Lubię szczere rozmowy na tle zaśnieżonych gór. Czasami lubię zgarnąć garść śniegu dłoniami ukrytymi w grubych, wełnianych rękawiczkach, a potem dmuchnąć tak, że niektóre prószki lecą w stronę mojej twarzy. Lubię zimę i jej lodowatą temperaturę. Tak, wtedy wcale nie czuć tego cholernego cierpienia i rozrywającego się na pół serca. Kocham czuć tylko zimno na ciele, nic więcej.
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie , wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko , nie zważając na fakt , że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
zamknęłam oczy , zatraciłam się w fantazji i marzeniach , chwyciłam długopis i zaczęłam pisać coś na kartce. nie sądziłam , że to będzie Twoje imię.
|
|
|
|