|
martusiaaa.moblo.pl
na lewej dłoni kreśliła znaki nie ciekawiło ją życie
|
|
|
na lewej dłoni kreśliła znaki nie ciekawiło ją życie
|
|
|
To nie skóra, nie tkanki lecz serce pękało niczym małe dziecko cichutko kwiliła
|
|
|
Boję się żyć bo bezpieczniej czuję się kiedy śnię / by me
|
|
|
Wystarczy uwierzyć w siebie wystarczy tylko chcieć/ by me
|
|
|
Z każdym dniem bardziej pogrążałam się w bezustannym rozmyślaniu o tym jakim sukinsynem jesteś i o tym jaka ja jestem naiwna/ by me
|
|
|
Siedziałam na łóżku wpatrując się w Twoje zdjęcie wmawiając sobie że już Cie nie kocham / by me
|
|
|
zaczęła krzyczeć, z przepełniających ją, negatywnych emocji. rzuciła o ścianę, kubkiem kawy, który rozbił się na drobne kawałeczki, zostawiając plamę na białej farbie. rzucała wszystkim co wpadło jej w ręce. była rozdarta, nie mogąc uwierzyć, że to wszystko spotyka ją po raz kolejny. że znów, zakochała się bez odwzajemnienia. po raz kolejny, równie naiwnie. po raz kolejny, w skończonym sukinsynie / abstracion
|
|
|
przeglądając się w filiżance kawy, dochodzę do wniosku, że nie warto nadwyrężać kanalików łzowych, na takich osobników jak On./abstracion
|
|
|
Wiem, że te absurdalne motylki w moich brzuchu, po dostaniu sms'a od Ciebie, nie są słuszne. Wiem, że wiąże się z nimi wiele konsekwencji. Nieprzespane noce, złamane serce i inne tego typu. Mimowolnie się zatracam. Zapominając, że nic z tego nie będzie. Zapominając, że jesteś szczęśliwy z inną/ abstracion
|
|
|
cała roztrzęsiona błagałam, abyś płakał moimi łzami. krzyczałam do Ciebie z nadzieją, że wykażesz jakiekolwiek oznaki życia. trzymając Twoją głowę na kolach, tuliłam się do Twojej klatki piersiowej, która stanęła w miejscu. słyszałam tylko Twoje ustające tętno. patrząc w Twoje nieruchome już źrenice, modliłam się bezustannie do Boga, aby nie odbierał mi Ciebie. aby nie odbierał mi życia/ abstracion
|
|
|
|