|
martusia005.moblo.pl
Złapie to cholerne przeznaczenie i tak długo bede je kopac po dupie az zmieni swoje plany wzgledem nas. Bo to jest przeciez nie do przyjecia zebysmy my nie byli sobie p
|
|
|
"Złapie to cholerne przeznaczenie i tak długo bede je kopac po dupie,az zmieni swoje plany wzgledem nas. Bo to jest przeciez nie do przyjecia, zebysmy my nie byli sobie pisani!"
|
|
|
"jeśli kiedyś zostanę sama to obiecuję, nie będę płakać. Będę krzyczeć, jarać, biegać, obżerać się, ale nie będę kurwa płakać"
|
|
|
Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam.
|
|
|
takich oczu się nie zapomina...
|
|
|
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
|
-Dlaczego nie chcesz choć spróbować mnie pokochać...?
-Kocham już mojego psa, kota, chomika, wiewiórkę i papugę sąsiadów. Na frajera zabrakło mi już miejsca.
|
|
|
Nie chcę być dziewczyną, o której on przy swoich przyjaciołach mówi 'to ona'. Nie.
Chce być w jego ramionach, kiedy jego przyjaciele podchodzą i pytają 'to ta dziewczyna, o której nie potrafisz przestać mówić?'
|
|
|
W filiżance kawy szukam kolorów życia//zozolandia
|
|
|
Już nigdy nie powiesz do mnie, że jesteś zazdrosny o kumpla, nie pożegnasz się pisząc 'kochanie' i wysyłając tysiąc buziaków, nie będziesz życzyć mi słodkich snów a potem nie zapytasz co mi się śniło, nie będziemy spędzac każdego dnia razem, bez względu na wszystko i wszystkich, nie będziemy rozmawiać przez kilka godzin co chwile zmieniając temat i śmiejąc się z samych siebie lub z czegokolwiek innego, nie pokłócimy się o kolor moich oczów, nie przytulisz mnie bez powodu, nie pocałujesz, nie popatrzysz mi w oczy przy pożegnaniu. Już nigdy się to nie powtórzy, bo my nie będziemy razem..
|
|
|
Gapiłam się w Niego jak kobieta na diecie w kawałek ciasta
|
|
|
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą. Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat. Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez. I dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką, spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
|
|