|
Nie było mnie dwa tygodnie znikając bez śladu, Wina moja czy rodziców, nie mnie to osądzać. Zostałem do tego zmuszony, nie miałem innego wyboru, wiele przepłakanych nocy, złych myśli. Musiałem radzić sobie sam bez nikogo, Żyć z psycholami to nie miła sprawa, z szczególnie z tą myślą czy jak wrócę będziesz mnie jeszcze chciała. Wróciłem zobaczyłem ciebie, podszedłem przytuliłem cię, nie mogłem w to uwierzyć, ze szczęścia miałem łzę w oku, byłem szczęśliwy naprawdę szczęśliwy. Czekałaś na mnie, nie wiedziałaś gdzie jestem ale czekałaś, wtedy wiedziałem naprawdę, kochasz mnie, tak jak ja Ciebie...
|
|
|
Wstaję tylko dla ciebie, myślę tylko o tobie, nic nie poradzę na to jesteś zbyt piękna, mądra, inteligentna można by tak wymieniać wiekami, lecz nie w tym rzecz. Nie wiem czemu ale z dnia na dzień coraz bardziej cię kocham to uczucie które darze ciebie nie jest do opisania, chciałbym spędzać z tobą dwadzieścia cztery na dobę, być blisko przy tobie. I wiem tylko jedno w tym wszystkim Kocham Cię i nic na to nie poradzę.
|
|
|
W jednym pokoju, grupa przyjaciół, spędzających ze sobą całe dnie, czemu takie chwilę znikają jak łza w oku przez chwile ją widać a potem spływa. Mnóstwo spalonych papierosów, lufek, wypitych browarów, lecz to nie było ważne, tylko to że byliśmy razem, pasowaliśmy wszyscy do siebie. Zaczęły się kłótnie, spory pomiędzy nami zaczęliśmy się od siebie oddalać, aż straciliśmy przyjaźń która była pomiędzy nami, każdy sobie znalazł nowych znajomych, przyjaciół. Ja miałem to szczęście, że znalazłem moją księżniczkę.
|
|
|
Czasami myślę sobie co by było gdyby... Warto mieć marzenia wmawiam sobie, może się spełnią. Lecz co mi z tego, jak nie mam czasu, chcę być z moją księżniczką, z przyjaciółmi, z rodziną, ale jak to pogodzić. Nieraz mam taką myśl co zrobić aby było lepiej, zabić się... Nie to nie jest sposób, Staram się jak mogę lecz nie zawsze mi to wychodzi.
|
|
|
Dzień jak każdy inny, mijał spokojnie, w dobrym towarzystwie, z moją jedyną miłością.
|
|
|
Czasami tak bywa, żeby mieć gdzie wylać swoje uczucia, mieć gdzie opowiedzieć o swoim życiu, gdy bliscy nie są zaufanymi osobami.
|
|
|
|