|
marl3na.moblo.pl
pewnego dnia nie wytrzymam i znów popatrzę na Ciebie
|
|
|
pewnego dnia nie wytrzymam i znów popatrzę na Ciebie
|
|
|
I nie mów, że życie to puste chwile.
Kiedyś przecież bywało inaczej, prawda?
A historia zatacza koło.
|
|
|
Wiesz... Czasem chciałabym cię mieć przy sobie,
ale gdy widzę, jak na nią patrzysz i jak do niej mówisz,
dziękuję Bogu, że chociaż z nią jesteś szczęśliwy.
|
|
|
powiedziałeś mi kiedyś,że nie możesz mi dać nic więcej prócz uczucia dzięki któremu będę czuła się uskrzydlona. powiedziałeś mi,że pokażesz mi niebo,gwiazdy nocą i że ustalimy,która będzie naszą gwiazdą. do cholery pytam się teraz gdzie to uczucie? gdzie to niebo?
|
|
|
doszłam do wniosku,że jednak nie posiadam już żadnych uczuć. nie stać mnie już na coś takiego jak czułość,miłość,dawanie poczucia bezpieczeństwa. zostałam okradziona z emocji..
|
|
|
'Tak, jest przystojny, ale najbardziej urzeka mnie Jego głos'
|
|
|
fremde
Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz na Ciebie spojrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i chcę, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem.
|
|
|
'Przestałam kochać siebie i jednocześnie przestali mnie kochać inni'
|
|
|
fremde
“ Czas wyłączyć zadawanie pytań. Przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się dzieje. To się staje. I tyle.
|
|
|
ale kiedy się ktoś rumieni, to jakby mówił "tak", prawda?
|
|
|
ucieknijmi
“ Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że to, do czego zwróciłem się w swej samotności, mieszka w fifie albo butelce.
|
|
|
Tego się od niej nauczyłem. Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.
|
|
|
|