|
marfefka.moblo.pl
Idź na żywioł!
|
|
|
Ubóstwiam dzień po imprezie! kurw*
|
|
|
Nie sądziłam, że będę za kimś tak tęsknić!
nie sądziłam, że może w ogóle kogoś tak brakować!
|
|
|
Dla mnie to dziwne...!
patrząc na moją sis, która całymi dniami roamawia
ze swoim chłopakiem- co chwila dzwoni, a jak nie to pisze..
Choć dzielą ich kilometry wiedzą o sobie wszystko.
'spowiadają' aię z każdego kroku..
Wydaje mi się to wręcz chore.!
Chociaz ona może odbiera podobnie mnie i moje podejście.
Gadam ze swoim chłopakiem raz na tydzień około...
No czasem częściej jak już nam się baaaardzo nudzi.
I mi to pasuje!
chcę być trochę tajemnicza,
mieć swój, wyłącznie swój świat,
z którego nie muszę się tłumaczyć nawet najblizszej osobie.
|
|
|
może i jestem 'księżniczką',
ale nigdy nie starałam się dla żadnego chłopaka.
Bo po co?.. To on powinnien się o mnie postarać, nie odwrotnie.
I nigdy tego nie zmienie!
Zwłaszcza jak widzę, że koleś mnie olewa na całej lini.
bo taka jest prawda. Znasz mnie tylko wtey kiedy tobie jest to na rękę.
Przyjeżdzasz z tej swojej łodzi tutaj co jakiś czas
i zamiast zrobić wszystko, żeby się ze mną zobaczyć,
ty chodzisz po imprezach, dobrze się bawisz, pijesz..
Nie będę się poniżać dla takiego gościa.!
Człowieku przecież tobie w ogóle na mnie nie zależy!
no to by było na tyle! takie są moje odczucia, tak to widze!
|
|
|
-głodna jestem.
-co??
-no głodna jestem.
-hieh. a ja usłyszałam "ładna jestem"
kto ci tak powiedział? ; pp //rozmowa z kumpelą
|
|
|
-Czemu nie odpisujesz, nie odbierasz...?
-Hmmm wiesz nie chce mi się z tobą gadać,
nie odczuwam takiej potrzeby, nie mam ochoty.
Rozumiesz?
|
|
|
I nagle przy znajomych mnie nie poznał!
Czy to nie dziwne?!
|
|
|
-no przecież i tak chciałaś kopnąć go w dupe.
-no właśnie ja chciałam.
-a i tu Cię boli.
|
|
|
Nawet już nie wiem co do ciebie czuję!
Na poczatku ZACHWYT.
chłopak z miasta
Dorosły, studiujący, zarabiający, sam o sobie decydujący..
To mi się podobało!
Później spotkania codziennie.
Przegadane całe noce. Magia!
wszystko o tobie wiem, znam cię na wylot!
Później już tylko monotonia!
Nic w tobie nadzwyczajnego na dłuższą mete.
Wyjechałeś na tydzień.
Przyzanam cały jeden wieczór myślałam o tobie.
Przez chwilę tęskniłam za tymi naszymi spotkaniami.
Ale nie aż tak, żeby ryczeć całymi dniami za tobą.
bez ciebie też było dobrze,
ale znów się pojawiłeś, znów chcesz się spotkać..
Już mnie tak nie ciągnie.
wręcz szukam wykretów, żebys nie przyjezdzał.
Spławiam cię ...
Ale na imprezie to bym się z tobą pokazała
Może to chęć pokazania znajomym, że kogoś mam...
No bo mam!
Ale czy tak naprawdę chcę mieć, czy to przyzwyczajenie??
|
|
|
|