 |
marciiiiia.moblo.pl
Wiesz co?.. Co? Bo patrzę na rozgwieżdżone niebo i.. dochodzę do wniosku że Go kocham. Nawet jeśli między Nami jest tylko przyjaźń. A Ty wiesz co ja Ci powiem? T
|
|
 |
-Wiesz co?.. -Co? -Bo patrzę na rozgwieżdżone niebo i.. dochodzę do wniosku, że Go kocham. Nawet jeśli między Nami jest tylko przyjaźń. -A Ty wiesz co ja Ci powiem? -Tak? -Jesteś zakochaną idiotką. -Co z tego? -A to, że tylko Ci tego zazdrościć, bo czujesz, że to się nie skończyło na przyjaźni.
|
|
 |
Stał kilka kroków od niej. Jedno wyciągnięcie ręki, aby go odwrócić i przyjebać z całej siły w twarz. Więc dlaczego nie chce tego zrobić? Dlaczego stoi bezradnie, udając, że go nie widzi?.. Bo ostatnia rzecz o jakiej myśli to sprawienie mu bólu..
|
|
 |
Ciągle się patrzy. Zranił, ale nie przestaje. Jakbym Go obchodziła. -Obchodzisz. -Serce, Ty się zamknij.
|
|
 |
I on pamiętał. Zawsze. Że jedyne co wołałam to: "Trust Me, Trust Me, Trust Me, yeah!"
|
|
 |
-Dlaczego on ciągle pisze? Dlaczego wysyła mi takie piosenki!? -To proste. Bo Cię kocha. -Jakby mnie kochał, nie zraniłby mnie! Więc.. czemu wciąż jest dla mnie taki.. ? Czemu ciągle chce pisać, pyta, martwi się?! -Bo mu nadal zależy.
|
|
 |
Potraktował mnie jak zabawkę. Taką beznadziejnie, spieprzoną zabawkę. A ja nie odmawiałam mu przyjemności. Dziecku nic się nie odmawia. I wyszło, że jest największym chujem, a ja nadal mam ochotę powiedzieć mu prosto w oczy "Pobaw się mną."
|
|
 |
Nie zależało mu na niczym. Kompletnie. Czy był bity, czy wyzywany, czy radosny, a może i szczęśliwy. Nie potrafił się do czegoś przywiązać. A jednak. Ona była tym niezwykłym wyjątkiem.
|
|
 |
Siedziała. Słuchając muzyki, kiedy nagle odezwał się On. -Cześć, co słychać?. Nie. Nie mogła odpisać. Dlaczego? Bo ją zranił. Więc czemu serce wołało "Odpisz, odpisz, no już.'
|
|
 |
Był zawsze poniewierany. A tekst Jego przeciwnika rozbroił Go na zawsze. "Gdyby Ona.. Nie. Jakakolwiek dziewczyna miałaby wybierać między Tobą, a mną.. Wybrałaby mnie."
|
|
 |
Chyba w końcu zrozumiał, że w miłości trzeba się starać.
|
|
 |
Pójdę do piekła, przez Ciebie. A wszystko dlatego, że Cię kocham.
|
|
 |
Miał czarne włosy, był wysoki, a Jego przenikliwe oczy potrafiłam dostrzec wszędzie. To nic, że był popularny, to nic, ale zwracał uwagę tylko na mnie. To się liczy. Że pomimo starań innych wypudrowanych Panienek, to on wciąż wypatrywał na korytarzu mnie.
|
|
|
|