|
mandarynkowygroszek.moblo.pl
ja po prostu potrzebowałam mężczyzny. Mężczyzny który byłby gotów strzelić w pysk frajerowi który powie do mnie ' mała'. Mężczyzny przy którym bym się śmiała i czuła
|
|
|
ja po prostu potrzebowałam mężczyzny.
Mężczyzny, który byłby gotów strzelić w
pysk frajerowi, który powie do mnie ' mała'.
Mężczyzny przy którym bym się śmiała i czuła
bezpiecznie. Mężczyzny, którego bez względu
na jego irytujący ton będę kochać. MĘŻCZYZNY,
bo koleżanek to mam wiele.
|
|
|
pale, pije, ćpam i bronie swoich racji.
nie jestem grzeczna i dziewczęca, nie
ustępuje i zwracam uwagę chłopcom gdy
mówią ' szłem'. jestem upierdliwa i zarozumiała.
|
|
|
nie mam Twojej bluzy, nie pamiętam
zapachu Twoich perfum, nie mam wierszy,
ani tekstów od Ciebie, nie mam Twoich numerów,
nie mamy wspomnień w których to ja byłam szczęśliwa.
W zasadzie nic do Ciebie nie mam.
|
|
|
bo marzenia się nie spełniają,
sny zawsze kończą, wspomnienia wracają,
kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy,
a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
|
mimo Twoich wad, jesteś w każdym calu idealny.
Twój uśmiech to najsłodszy narkotyk.
Patrzeć na Ciebie to grzech i grzeszyć więcej chcę .
|
|
|
Wzięła głęboki oddech, jakby chciała Go ponownie do siebie przyciągnąć.
|
|
|
Za bardzo tego chcę. Za bardzo pragnę tego spojrzenia, tego uśmiechu. To męczy.
Wiem, że nie ucieknę, nie teraz. Wydaje mi się, że to jest silniejsze ode mnie.
Spotykam Cię na ulicy i zupełnie nie rozumiem...przecież Ty jesteś normalnym człowiekiem.
Tak samo jak ta pani, jak ten pan, co szli kilka metrów za Tobą. Więc dlaczego moje serce.
...dlaczego bije szybciej, dlaczego nie pozwala mi myśleć logicznie? A może to nie wina
mojego serca, może to Twoja wina. To Ty tak na mnie działasz. Samą swoją obecnością
sprawiasz, że czuję lato w środku zimy. Twoje "dwukropki i gwiazdki". Uwielbiam to.
To tak, jakby w zamarznięty przełyk wlać gorącą herbatę, rozumiesz?
Skoro wszystko było takie proste, to dlaczego nie można by tak...jeszcze raz?
|
|
|
"pewne rzeczy należy ocenzurować.
jedną z nich jest twoja fałszywa,
wredna twarzyczka z przyklejonym ironicznym uśmiechem."
|
|
|
(...) bo czasami po prostu nie pozostawało jej
nic innego jak tylko bezczynne wpatrywanie się
w martwy punkt na ścianie.
|
|
|
Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś,
kogo się kiedyś kochało..
|
|
|
Spalić smutki jak papierosa.Wiesz, dobrze jest czasem pomarzyć. Rzeczywistość rozczarowuje.
|
|
|
Drogi święty mikołaju ! ja wiem, ze ciebie nie ma tak samo jak zębowej wróżki, yeti'ego, shreka ani kubusia puchatka.. Już jestem duża i wiem, ze spadające gwiazdy nie spełniają życzeń, ale wiesz ? Ja nadal mam nadzieje.. mam nadzieje, ze istniejesz gdzieś tam daleko.. Tak jak miłość. Bo wiesz.. ja zawsze życzyłam sobie od ciebie miłości, a zazwyczaj dostawałam lalkę, albo nowego misia. Ale jest tyle dzieci na świecie, ze na pewno ci się listy pomyliły prawda ? wiem, że mogę sobie życzyć wszystkiego, nawet księcia z bajki. ale ja nie chce wiele.. ja chce jego. 180 cm. rosnącego nieba, z brązową czuprynką i niebiańskim uśmiechem. Do ideału mu daleko, ale ja chce jego, rozumiesz ? To takie zaślepienie, gdzie wszystkie wady znikają i jest tylko ON.. niebiański ideał.. taaak. u nas nazywają to miłością.
|
|
|
|