 |
mam.wyjebane.moblo.pl
Jeśli chcesz mi pomóc to zrób to zaraz zanim spadnę na dno. Albo najlepiej weź wypierdalaj.
|
|
 |
Jeśli chcesz mi pomóc, to zrób to zaraz, zanim spadnę na dno. Albo najlepiej, weź wypierdalaj.
|
|
 |
Zauroczył ją w taki głupi, naiwny, banalny sposób.
|
|
 |
Kocham ten stan, magia chillout`u, raz jeszcze się popieszczę wdychając dym pomału.
|
|
 |
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.
|
|
 |
Będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię. Będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust. Będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz.
|
|
 |
Założę sobie koszulkę z napisem ' free hugs ', wyjdę na osiedle i bez skrupułów się do Ciebie przytulę.
|
|
 |
Wyzywała Go od najgorszych, zablokowała na wszystkich możliwych portalach, zerwała kontakt. Ale gdy ktoś tylko powiedział coś złego na Jego temat miał wpierdol. Na miejscu. Tak, nie przestała Go kochać, mimo, że wmawiała sobie codziennie coś innego.
|
|
 |
Z reguły nie jestem grzeczna i romantyczna, ale dla Ciebie mogę być aniołem i jeść kolację przy świecach.
|
|
 |
Spojrzała smutno w Jego stronę. Uśmiechnęła się. To w końcu ona pozwoliła Mu odejść. Kochała Go tak mocno, że była nawet skłonna pozbawić cię sensu życia. wiedziała, że z tamtą drugą będzie szczęśliwszy. Wiedziała też, że bez niego będzie jej ciężko. Nikt nie rozumiał jej decyzji. Ale ona i tak wiedziała, że postąpiła właściwie. wiedziała też, że pewnie nieraz spotka Go z nią. Lecz gdy zobaczy Jego uśmiech znów będzie szczęśliwa.
|
|
 |
Stanęli na środku chodnika nie zważając na resztę przechodnich. Przyciągnął ją do siebie, objął ją w talii i delikatnie musnął po policzku. Pocałował ją namiętnie. Wplotła palce w jego włosy. Niech patrzą, niech widzą jaka jestem szczęśliwa - pomyślała.
|
|
 |
' Nie chce żebyś kradł,kłamał czy oszukiwał. Ale skoro musisz kraść to kradnij moje smutki. Jeśli musisz kłamać to kłam o mojej urodzie. A jeśli musisz oszukiwać, to oszukaj czas bo ja nie przeżyje ani jednego dnia bez Ciebie. '
|
|
 |
W kieszeni butelka Lecha, w ręku nie do końca wypalony papieros, bluza o zapachu mojego ulubionego perfum, delikatne dłonie i namiętne usta..
|
|
|
|