 |
malyyyna.moblo.pl
ona ciągle wierzyła bo podobno wiara może góry przenosić ale ona nie chciała szczytów przenosić chciała tylko by ją przytulił...
|
|
 |
ona ciągle wierzyła, bo podobno wiara może góry przenosić , ale ona nie chciała szczytów przenosić,chciała tylko by ją przytulił...
|
|
 |
Pozwoliłam umrzeć moim uczuciom...
|
|
 |
a kiedyś ? - kiedyś spojrzę ci tymi opuchniętymi, szczypiącymi i czerwonymi oczyma prosto w ryj i wykrzyczę jak bardzo cię nienawidzę !
|
|
 |
mówi jedno,robi drugie,a potem Cię ignoruje.
|
|
 |
kiedy nie słyszę dźwięku wiadomości na GG wiem ,że to Ty.
Jeszcze niedawno łączył nas każdy oddech, każde uderzenie serca o klatkę piersiową.
Dziś łączy nas wyraz 'nic', słowo 'było' i Twoje bezuczuciowe - nara.
|
|
 |
wracamy do normalności. nic już nie czujemy, za nikim nie tęsknimy.
|
|
 |
Na pożegnanie nie powiem Ci,żebyś został żebyś nie odchodził.
Powiem Ci,żebyś spierdalał i uśmiechnę się tak do chuja szczerze,
żebyś mnie nie zapomniał.
|
|
 |
Przyjaźń miedzy chłopakiem i dziewczyną:
najczęściej jedno kocha drugie, a drugie kocha trzecie.
|
|
 |
na wszystkie cztery strony ten świat popierdolony.
|
|
 |
siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna
|
|
 |
- Zamknij się.Noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa.
- Przecież Ty nie masz obcasów.
- No właśnie.
|
|
 |
i skończyło się. tak z dnia na dzień. miło było.
|
|
|
|