 |
malyyyna.moblo.pl
Tylko on budzi mnie o siódmej rano sms'em że już nie śpi. Tylko on potrafi pokłócić się ze mną a za godzinę napisać że mnie kocha.
|
|
 |
Tylko on budzi mnie o siódmej rano sms'em, że już nie śpi. Tylko on potrafi pokłócić się ze mną, a za godzinę napisać, że mnie kocha.
|
|
 |
Bo tylko ty potrafisz tak grzać kiedy mówię że mi zimno . Nie chce już żeby ktoś inny to robił.
|
|
 |
i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie: 'nie pozwolę Cię skrzywdzić' .
|
|
 |
właśnie teraz, kiedy wracasz na nowo staram sobie odnowić wspomnienia. te najbardziej podłe. bolące jak żadne inne. rozdrapuję stare rany. tylko po to, aby w końcu oprzytomnieć i nie pozwolić po raz kolejny na to byś mnie miał. przypominam sobie każdy z momentów, kiedy pełen satysfakcji zadawałeś mi ból, bezwzględnie spoglądając na moje łzy. boli. ale wolę cierpieć wspominając niż po raz kolejny przeżywać to chore piekło, zwane miłością.
|
|
 |
Jesteś szczęśliwa? - Jakoś nie bardzo. - Czego Ci brakuje ? - Niewiele, jego dłoni, zapachu no i koszuli.
|
|
 |
wstaję rano. idę umyć zęby i twarz, następnie dopalić i tak już zniszczone kłaki prostownicą. później godzina makijażu i odpowiedni strój. biegiem na autobus, osiem godzin w szkole. po szkole powrót do domu, odespanie porannej męczarni i ogarnianie lekcji. wieczór dla Ciebie. wszystko ładnie, pięknie - tylko mały problem. Ciebie już nie ma.
|
|
 |
wyjeżdżałeś do ojca do Londynu. razem z Twoim najlepszym przyjacielem odwieźliśmy Cię na lotnisko. po pożegnaniu , gdy stałam zalana łzami a Ty wchodziłeś już przez bramki odwróciłeś się mówiąc do kumpla : ' opiekuj się Nią, pamiętaj '. wtedy pierwszy raz w życiu zobaczyłam w Twoich oczach tak ogromną tęsknotę. ' nie ma sprawy, brat' - odpowiedział drżącym głosem. oboje nie lubiliśmy tych pożegnań.
|
|
 |
On - Co tak patrzysz? Ona - Bo muszę się tobą nacieszyć. On - Nacieszyć? Ona- No tak bo teraz jesteś ze mną przez chwilę. On- A jak chcesz ? Ona- Chcę byś był ze mną cały czas. Wiosną byś mi zrywał pierwsze kwiaty z łąki, latem byś smarował mnie olejkiem, jesienią byś przenosił mnie nad kałużą i zimą byś lepił ze mną bałwana. On- To niemożliwe. Ona -Dlaczego? On- Bo inna juz sobie zarezerwowała to miejsce.
|
|
 |
nie oczekuj ode mnie niemożliwego.
|
|
 |
są takie dni gdy słowa ' kurwa mać ' to za mało ..
|
|
 |
ej , dość mam smutku, będę szczęśliwa, choćbym miała sobie to szczęście kurwa narysować !
|
|
|
|