|
malyyna.moblo.pl
Mam ochotę pieprznąć uczuciami w kąt. choć przez chwile nie być w nikim zakochana.. bo wiesz.. ja nie lubię kiedy mi zależy bo wtedy wszystko się wali nic się nie układ
|
|
|
Mam ochotę pieprznąć uczuciami w kąt. choć przez chwile nie być w nikim zakochana.. bo wiesz.. ja nie lubię kiedy mi zależy, bo wtedy wszystko się wali, nic się nie układa, a kiedyś i tak to wszystko trafi szlag.
|
|
|
kiedyś opowiem Ci o tym, jak Cię kochałam. nie uwierzysz.!
|
|
|
siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. to właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. w uszach miała słuchawki. płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. po chwili usłyszała dźwięk wiadomości. 'powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. śpij dobrze, kochanie'. po przeczytaniu na jej twarzy automatycznie pojawiły się pojedyncze, słone krople. łzy szczęścia. nie potrafiła uwierzyć, że może kochać kogoś tak fantastycznego. poczuła, że mogą wszystko. uwierzyła w miłość.
|
|
|
Proszę nie zakochuj się w moich ciemnych dżinsach przecież mogę je pożyczyć przyjaciółce i w mojej różanej szmince i tak ją scałujesz ani we włosach bo mogę je obciąć, albo zafarbować ani w srebrnych szpilkach które w przyszłym sezonie będą niemodne i w chwili gdzie wszystko jest w jak najlepszym porządku jutro może wybuchnąć wojna i zacząć się koniec świata ani w oczach bo czasami są bezbarwnie szare w guście też nie lubię co jakiś czas go zmieniać ani w figurze bo co jak przytyję? ani w piwoniowych perfumach które właśnie się kończą ani w sposobie w jaki nalewam herbatę bo w przyszły poniedziałek mogę złamać rękę na w-f'ie ani w śmiechu przecież ja też czasem się martwię proszę nie mów że kochasz jeśli nie chodzi ci o mnie tylko o to co widzisz bo chce móc wierzyć twoim słowom i nie upaść z bardzo wysoka kiedy dowiem się o tym że twoja miłość to granda i blaga a ja zdążyłam ci oddać własne serce
|
|
|
.^.^.Nikomu nie powiem jak obracasz mój świat.^.^.
|
|
|
Czy to normalne ,że chce z tobą być ..?
|
|
|
...Gdy zobaczysz w moich oczach łzy, nie pytaj dlaczego, bo i tak Cię okłamię.
Ale bądź przy mnie i oboje milczmy. Dla mnie cisza, to lekarstwo.
Gdy zobaczysz mą pocięta rękę, nie pytaj, jak to się stało, bo i tak Ci nie powiem prawdy.
Bo ja jestem inna. Mam swój własny świat. Zamykam w sobie ból. Chcę go udusić, a potem wypłakać.
Cały czas z nim walczę. Nie umiem się zwierzać, bo bardzo mnie to boli.
Wszyscy mają mnie za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale ja się śmieję, żeby nie płakać.
Gdy popatrzysz w głąb mych oczu, poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć, co czuję...
|
|
|
- [...]i wtedy siekiera rozcięła mu nogę, a piła mechniczna dokończyła moje dzieło. krew rozlana była wszędzie, a oczy tkwiły w ścianie. to były najlepsze żniwa w moim życiu. kości mieszałam w garze pełnym mózgów jeńców... [...] - mamusiu, ale ja kciałam bajecke na doblanoc ! :< nie musis mi jus cytac swego pamietnika.
|
|
|
I przychodzi w Twoim życiu taki moment , ze gdy spoglądasz przez okno i widzisz tam deszcz , masz ochotę stanąć na środku podwórka i zacząć najzwyczajniej w świecie płakać.
|
|
|
Podszedł do mnie smutny . Wyższy odemnie o prawie głowe , twardy i bezczelnie pewny siebie z papierosem w dłoni . Pokazał mi swojego palca , zrobił smutną minke i szepnoł - patrz misiu , zrobiłem sobie kuku .
|
|
|
próbowała skoczyć z mostu, w koło zgromadziła się gromada ludzi z nim na czele. uwielbiał takie akcje, o których mógł poplotkować. doskonale wiedział, dlaczego tam stoi, więc zawołał ją i wyznał jej miłość. ludze zrobili z niego bohatera, rodzice wychwalali pod niebiosa, ale pewnego dnia zostawił swoją samobójczynię, dla innej. tym razem wieczorem, poszła w to samo miejsce, włączyła ich ukochaną piosenkę i spadła w dół. policjanci wiedzieli gdzie jej szukać, a supermen nie przyszedł ze strachu na pogrzeb.
|
|
|
Cześć. - napisała po tygodniu namysłu "czy napisać" - Cześć, kim jesteś? - odpisał, a ona uświadomiła sobie, że przecież już się nie znają.
|
|
|
|