|
malutka_3.moblo.pl
Widzisz ją? Jest ładna ma wielkie szczęśliwe oczy ciągle się śmieje. Niby ona ma depresję? Niby ona jest chora? To nie na zewnątrz ale w środku toczy się jej walka.
|
|
|
Widzisz ją?
Jest ładna,ma wielkie szczęśliwe oczy,ciągle się
śmieje.
Niby ona ma depresję? Niby ona jest chora?
To nie na zewnątrz,ale w środku toczy się jej walka.
Walczy sama ze sobą w samotności,w
ciemności,gdy nikt nie widzi.
Nie możesz jej pomóc,choćbyś bardzo chciał.
Ona nie chce pomocy,ona chce po prostu żyć jak
reszta.
Czasami,w najgorszych momentach chciałaby
umrzeć,albo pójść do psychiatryka,albo brać
psychotropy,które zabiłyby jej uczucia i te wstrętne
myśli.
Czasami chciałaby poczuć się kochana,mieć przy
sobie osobę,która wiedziałaby o niej wszystko i
nadal by ją kochała.
Czasami chciałaby znać swój cel w życiu,chciałaby
wiedzieć po co istnieje.
Czasami chciałaby pokochać życie
|
|
|
tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą,
ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
|
Oficjalnie nie byli parą nawet nie pokazywali sie razem w miejscach publicznych jedyne co ich łączylo to milony sms-ow, spotkania na melanżach i klasa. Wiele razy probówali spotkac sie sam na sam, lecz oboje posiadali znajomych z którymi zawsze byli wczesniej umówieni. Jednak to ich wzmocnilo, to codzienne czekanie za jakąś okazją by sie zobaczyć. Nie wyobrażali sobie dnia by nie zapytać co ta druga osoba robi. Zdawali sobie sprawe, ze im sie nie uda, lecz każde posiadało jakiś maly procent nadziei. Kochali sie ale żadne z nich nie mialo odwagi by to powiedziec.
|
|
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może Cię zranić. Zgadzasz się na wszystko. W środku umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek może rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro.
|
|
|
I opić ignorancją to głupie serce,aby nie tęskniło za Tobą już nigdy więcej!!
|
|
|
ON: Ona jest za młoda , nic nie wie o życiu. Nie ma 18lat , ani wyglądu. Nieważne znajde lepszą .
ONA:Jejkuś tak bardzo mi na nim zależy. Zrobiła bym dla niego wszystko dosłownie!
Zostawił ją . Odszedł. Wpadają na siebie po kilku latach .
ON: O ja. Ale ona wyrosła. Teraz z niej niezła laska. No i dorosła. Zagadam .
ONA:O nie ! Znów on. I jak się ślini. Może ma nadzieje ? Niepotrzebnie. Pare lat próbowałam o nim zapomnieć. Tylko że on jest jak tatuaż. Zawsze będziesz ze mną. W postaci blizny na sercu !!!
|
|
|
I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było... Po prostu trzeba.
|
|
|
Siedziała samotnie w wagonie rysując na szybie serce myśląc o nim.
|
|
|
mimo wszystko, nadal nie wiem dlaczego tak bardzo chcę aby był.
|
|
|
Nie mogla przestac robic sobie nadziei. Poprzedniego dnia bylo tak pieknie a nastepnego sie dowiedziala, ze jak ktos go o nia zapyta mowi " to nikt wazny ". Teraz chce z nim porozmawiac kim tak naprawde dla niego jest. Dziewczyna do wyruchania? Czy kims wiecej..?
|
|
|
-Księżniczko czemu płaczesz . ?
- Bo łobuz zamiast pocałować wybił okno kamieniem i pozostawił po sobie pustą ramę okienną.
|
|
|
|