|
`Udajmy, że Cię nie kocham, że nie potrzebuję, że nie tęsknie i że nie płaczę. Bo tak będzie lepiej. Uzależnienia są złe, a Ty mnie uzależniasz.
|
|
|
moim największym marzeniem nie jest to żeby z tobą być , owszem tego pragnę ale na pierwszym miejscu stawiam twoje szczęście.
|
|
|
|
Czy chcesz usunąć wszystkie rzeczy związane z tym Panem ? tak/nie . Długa pauza. bardzo długa. Kursor myszki kieruję się na ikonkę TAK. zamykam oczy. przyciskam palec wskazujący do lewej obudowy myszki. otwieram oczy. atakuje mnie informacja " Usunięto. Życzymy powodzenia w dalszym życiu". Przegląd foldery : album - pusty, rozmowy - zniknęły, piosenki przypominające o nim - wykastrowane. wyłączam komputer.
|
|
|
martwe ciało w otwartej trumnie a wokół słychać krzyk i płacz. Przez łzy widzę, jak mama z siostrą trzymają jego rękę. Nie mogę patrzeć, boję się. Chowam twarz w ramieniu mojej chrzestnej matki. Krzyczę "nie mogę, boję się, nie wytrzymam, ciociu zbierz mnie". Siadam na ławce i płaczę. Związuję włosy w kucyk, przeszkadzają. Moje ręce drżą i nie potrafię nad tym zapanować. Mama patrzy mi w oczy, są przekrwione od łez, chwyta moją dłoń, "uspokój się, proszę". Spoglądam na trumnę, patrzę na jego twarz i już wiem, że ten widok będzie mnie prześladował do końca życia. Czuję jakąś dłoń na moim ramieniu. Kończą mi się chusteczki. Schowałam tam jednego papierosa, musiałam. Orkiestra zaczyna marsz żałobny, moje serce przyspiesza, mimo tego jakaś stara baba parcie wyśpiewuje "któryś za nas cierpiał rany..." i nie chce przestać. Myślę "kurwa, skończ!" i zabieram się do tego, by wstać i nią potrząsnąć ale wchodzą znajomi ojca i proszą matkę, by mogli nieść trumnę. / xxpromise
|
|
|
'na rozstaju dróg bezradny jak wcześniak, bezustannie czekasz na swój bieg wydarzeń szary popiół, kurz, twój scenariusz marzeń.
|
|
|
zbudowaliśmy razem mur, jednym słowem runął. / malinowezycie
|
|
|
Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą. ;(
/ w chuuuuj mi smutno ;< wujek.
|
|
|
wiesz chłopaku 'hahaha' to ty masz w gaciach
|
|
|
Chciałabym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną. Pragnę czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć że jestem jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić, tylko po to, by później czule pogodzić. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.
|
|
|
Niszczę sobie włosy farbą, wątrobe wódką, płuca fajkami, a serce Tobą.
|
|
|
na tą chwilę jest jak jest , nie pytaj czemu . jak na razie w życiu dorobiłam się tylko problemów..
|
|
|
|