 |
|
Piękną kobietę rozpoznasz po tym, że ma czoło nad oczami. ;>
|
|
|
|
''Niebo jest na wyciągnięcie ręki, tylko ciągle nie wiem jak tam dojść''
|
|
|
|
''Chociaż puste mam kieszenie, no i forsy czasem brak''
|
|
|
|
Dziś przyśni Ci się, że jesteś żabą. Będziesz płynąć na liściu z nurtem rzeki. Dookoła będzie zielono i bajkowo. Promienie Słońca będą ogrzewać twoje zielone, obślizgłe ciało. Uśmiechniesz się szeroko z wielkiej radości jaką odczujesz, ale ponieważ żaby się nie uśmiechają, zorientujesz się, że to sen i się obudzisz.
|
|
|
|
Idziesz ulicą i widzisz czołg. Jedzie i strzela w budynki. Ludzie uciekają w popłochu. Nie wiesz co robić, totalny szok. Podchodzi do ciebie niemiecki żołnierz. Mówi coś po niemiecku ale nie rozumiesz. Szukasz odruchowo dokumentów i tłumaczysz, że nie wiesz o co chodzi. On bierze cię za rękę i ciągnie gdzieś. Biegniecie. Trafiacie do opuszczonego budynku. On nagle po polsku mówi, że tak naprawdę udaje Niemca by przeżyć. Pokazuje ci drzwi i każe wejść do środka. Wewnątrz stoi twoje biurko z pracy i komputer. Zaczynasz pracować. Budzisz się.
|
|
|
|
Budzisz się w łóżku normalnie. Wstajesz jest widno. Myjesz się, szykujesz, idziesz do pracy/szkoły. Mija cały dzień. Wracasz do domu. Logujesz się na facebooka. Trafiasz na aplikację „Co Ci się dziś przyśni?”. Otwierasz z ciekawości. Natrafiasz na mało ciekawy tekst. Coś tam jeszcze robisz. Idziesz spać. Budzisz się w łóżku normalnie. Wstajesz jest widno. Myjesz się, szykujesz…
|
|
|
|
cel : doprowadzić cię do cholernie wielkiej zazdrości.
|
|
|
|
To miasto to katastrofa, Luke. Nie wygląda tak, jak powinno wyglądać. Jest plastikowe. Jeden, wielki, jebany zestaw happy meal.
(Dr. Squires w Wackness)
|
|
|
|
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec.
(dziecko w Amelii)
|
|
|
|
Na końcu życie zawsze ma dla nas złą wiadomość.
|
|
|
|
Może bardziej hałaśliwa
Nieznośniejsza
Może bardziej dokuczliwa
I sprośniejsza
Ale zawsze moja - drugiej części mej ostoja.
|
|
|
|
Bo układanie Wierszy i Piosenek to nie są rzeczy, które się łapie w powietrzu. To one cię łapią i wszystko, co można zrobić, to pójść tam, gdzie one mogłyby cię znaleźć.
|
|
|
|
Dodaj komentarz