|
malinowarabanne.moblo.pl
Jestem z Tobą dla Ciebie bezczelnie rzucił mi tym zdaniem w twarz.
|
|
|
"Jestem z Tobą dla Ciebie"-bezczelnie rzucił mi tym zdaniem w twarz.
|
|
|
w tym uśmiechu utkwiło niedomówienie zamierzone.
|
|
|
jestem tylko kobietą bytującą po cichu w tę sobotnią noc. Jestem tylko rozgrzanym od emocji ciałem. Jestem tylko tą, która brodzi dzisiaj w swoim życiu jak w błocie. Dzisiaj jestem tylko ubrudzonym od przeszłości wspominaczem.
|
|
|
"Tak bardzo Cię kocham mała...Tak, że to wszystko bez Ciebie jest mega chujowe, ale Ty jesteś tak beznadziejna, tak zawzięta, uparta i każdego dnia zbliżasz się do granicy życia i śmierci. Już nie daję rady"/// Tyle zostawił po sobie upychając te kilka słów w kopertę i zostawiając na stole.../by malutkawwielkimswiecie
|
|
|
"- Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty."
|
|
|
"Bo czasem świat, pełen chaosu, tragedii, smutku i zagonienia, zatrzymuje się nagle i staje na głowie; tylko po to, żeby ziściło się czyjeś marzenie"./// Brendan O'Carrol - Mamuśka
|
|
|
"Nie przyzwyczajaj się do mnie, nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj ile łyżeczek cukru wsypuje do herbaty, zapomnij jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać"
|
|
|
"Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie."
|
|
|
"Autopsja duszy wykazała, że zmarł na nieszczęśliwą miłość do jedynej kobiety jakiej nie mógł w życiu mieć..."
|
|
|
tylko nie strasz mojego ciała. Tylko nie mów oczom, że nikt nie będzie tak w nie spoglądał już nigdy.
|
|
|
"Czasem nas o coś pytają. I czasem te pytania dotyczą rzeczy, o których nie myślimy tak samo... I wtedy oboje zastanawiamy się, co odpowie to drugie, jakby się boimy, że nasze zeznania będą inne... Ja się z tego śmieję. Bo to jest taka jedność dwojga ludzi, którzy są ze sobą, bo się boją być bez siebie. I ani przecież nie jesteśmy małżeństwem, ani niczym podobnym... Jesteśmy dziwni razem, a osobno zaś jesteśmy pospolici. Po co mamy być pospolici?" ~ z pamiętnika Róży, 2011. /by Persilowa
|
|
|
Dotykiem poświadczał, dotykiem uspokajał, dotykiem udowadniał mi swoją miłość. Dotykiem oczarował policzki.
|
|
|
|