|
malaczarnadominis.moblo.pl
Boję się. To dowód że kochasz życie.
|
|
|
-Boję się.
-To dowód, że kochasz życie.
|
|
|
-Czy byłaby Pani bardzo oburzona,gdybym panią teraz pocałował ?
-Oczywiscie ! Broniłabym się z całych sił, niestety...jestem bardzo słaba.
|
|
|
Będę zapierała się nogami i rękami, będę gryzła, drapała i szczypała.Będę broniła się przed tym jak tylko będę mogła.I po co, skoro na końcu, opadając z sił i tak dojdę do wniosku, że przed tym bronić się nie da.J wcale nie odkryje Ameryki...Ludzie wiedzieli o tym już dawno przede mną, wiedzą teraz i będą wiedzieli za rok, 5, 100 lat.Jedynie ja-głupia,naiwna kretynka-będę próbowała się przed tym bronic, uciekać przed tym, unikać jej,sprawnie wymijać drogi, którymi chodzi ONA. A potem, gdy już mnie znajdzie lub zajdzie od drugiej strony, gdy ja przestanę na chwilę na ułamek sekundy, by odpocząć, odspnąć zemści się na mnie, że tak długo jej umykałam, a co gorsza, że w nią nie wierzyłam.Zemści się na mnie o wiele mocniej, gdy porzypomni sobie, że nazwałam ją zauroczeniem ona-Miłość, która robi z nasz idiotów.Miłość, która jest tak beznadziejna, jak tylko beznadziejna może być.
|
|
|
Czy nie wiedział, że zadaje ból przez swoje nierczważne marzenia?
Przestraszony zawsze się obawiał prawdziwych uczuć...Po prostu uciekł.
|
|
|
Odkrywali swiat trzymając się za rękę.
Kochała go jeśli tylko dziecko może pojąć czym jest miłosc.
|
|
|
Podobały mi się nasze rozmowy.Raz promieniowały obustronną radoscią, innym razem trzeba było ostrożnie wymawiać słowa, bo cała rozmowa tak przepełniona złoscią, że miało się wrażenie chodzenie po polu mianowym.Kolejnym razem nikt nikogo nie rozumiał, choć oboje myslelismy o tym samym.Ale uwielbiałam z tobą rozmawiać.Uwielbiałam tą polpitacje serca, która mi przy tym towarzyszyła.Uwielbiałam też kiedy się na mnie złościłeś i udaławes obrażonego.Bo w tedy wiedziałam, że tylko udajesz.A teraz? Teraz nie ma rozmów.
|
|
|
-Nie potrzebnie rozpaczałes i traciłes nadzieje.
-nie rozpaczałem i nie traciłem nadziei.
|
|
|
"Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu i własnych uczuć."
|
|
|
najpierw podoba Ci się - tylko tyle. później zauważasz , że obchodzi Cię to z kim gada , jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się , że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. wkońcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. wkońcu zaczynasz czuć , że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przes sobą , że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie , że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego wiodku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną .. /veriolla
|
|
|
Jedna z ostatnich miłych, małych rzeczy? Jak kumpel mi napisał, że gdy słucha jednej piosenki to mu się ze mną kojarzy. Wiem, że słucha jej ciągle, więc mu to napisałam. Odpowiedział, że mam rację i to dlatego, bo kojarzy mi się ze mną i dodaje mu otuchy.. :) / twojabystra
|
|
|
Czasami masz ochotę przestać myśleć o tym wszystkich, czuć cokolwiek i wspominać. Chodź opijemy się, pośmiejemy, pokopiemy powietrze, potańczymy jak na karuzeli życia.. Zapomnimy, że nie ma już Nas, przejdziemy za rękę koło wszystkich znajomych, którzy obrzucą Nas spojrzeniami typu ' wtf '. Na końcu jak zawsze wybuchniemy spazmatycznym płaczem wiedząc jak łatwo wtedy straciliśmy siebie nawzajem.. A jutro? Kolejny raz powitamy szarą rzeczywistość i udamy, że się nie znamy. / twojabystra
|
|
|
Miło przesiedzieć z kumplem cały dzień w garażu, pijąc wojaka, paląc jakieś mocne fajki. Gadając o życiu- które wyjątkowo mocno dało nam po dup_e , wspominając zapomnianą już prawie przeszłość i myśleć ' co by było gdyby ' .. / twojabystra
|
|
|
|