|
malaczarnadominis.moblo.pl
Nie mogę obiecać że na zawsze ale pracuje nad tym.
|
|
|
Nie mogę obiecać, że na zawsze, ale pracuje nad tym.
|
|
|
Nie naginaj dla mnie rzeczywistosci...
|
|
|
Bo byłam zachwycona tym jak na mnie patrzysz...
|
|
|
Człowiek uczy się na błędach...zależnie od tego, do czego dąży,różne rzeczy uznaję za błędy...
|
|
|
Nie mówmy o tym czego nie ma, będzie dobrze lub tylko inaczej,zmieńmy temat, kochanie zmieńmy temat,albo po prostu chodzmy na spacer...
|
|
|
Gdybys mnie zastał śpiącego, nie wahaj się mnie obudzić.Było by głupio,gdybysmy się się spotkali z powodu jednej minuty, nie uważasz?
|
|
|
Nikt jej nie obiecywał,że życie będzie trwać wiecznie.
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?/natailla
|
|
|
Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać. / house. Uwielbiam go i jego teksty;p
|
|
|
Masz rację, że ja się mylę i mylisz się, że Ty masz rację. / house .
|
|
|
Ilekroć chodziliśmy razem-padał deszcz.Kiedy po raz pierwszy gęsty deszcz zaskoczył nas na ulicy bałes się, że zmoknę.-Bardzo lubię moknąć-Powiedziałam.zamknęlismy oczy.Ty odgadłes, że mam głowę uniesioną do góry i że deszcz pada prosto na moje zamknięte oczy.ująłeś mocno moją dłoń i czułam,że idziemy naszą ściezką,aż ostry kant krawężnika przypomniał nam,że ulice nie są takie proste jak to sobie wyobrażają ludzie z otwartymi oczyma.Potknęłam się i gdybys mnie nie podtrzymał upadłabym.Pamiętam,że się rozesmiałam ocierając mokrą twarz.Pamiętam twój cichy śmiech.
|
|
|
Upewniłam się,że nikt na mnie nie patrzy, że nikt mnie nie widzi.I zaczęłam szeptać jego imię.Wiem,zachowałam się okropnie głupio, ale co z tego?Przecież byłam tylko skołowanym dzieckiem.
|
|
|
|