|
magdapolak1998.moblo.pl
mówisz że jak laska da na siebie dwa kg tapety myśli że jest zajebista . za to ty dajesz na włosy dwie tony żelu do włosów i myślisz że jesteś bogiem .
|
|
|
mówisz , że jak laska da na siebie dwa kg tapety , myśli, że jest zajebista . za to ty , dajesz na włosy dwie tony żelu do włosów i myślisz ,
że jesteś bogiem .
|
|
|
Moja mama zawsze powtarzała mi, że żeby dobrze poznać chłopaka, muszę go porządnie upić, bo tylko tak dowiem się, jaki jest naprawdę.
|
|
|
" -Zostańmy przyjaciółmi . " mówiąc to gwarantujesz ,
że nawet nie będziemy rozmawiać .
|
|
|
pyskuję. jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnymi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. piję - bo lubię dobre imprezy. mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. często chodzę smutna. nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę.
|
|
|
może kiedyś wrócę
za kilka dni ?
za tydzień?
za kilka tygodni ?
za miesiąc ? a może kilka ?
nie wiem
|
|
|
Patrząc na Twoją dłoń wiem,
że moja
pasowałaby do niej idealnie.
|
|
|
- To nie jest chłopak dla Ciebie !
- Powiedz to mojemu sercu. Ale jest jeden problem.
- Jaki ?
- Ono nikogo nie słucha.
|
|
|
- Dlaczego płaczesz ?
- Zgubiłam instrukcję..
- Do czego ?
- Życia.
|
|
|
" Kocham Cię " - dwa puste nic nie znaczące słowa.
|
|
|
Miał swoje życie, swój świat, w którym nie było miejsca na mnie.
|
|
|
Czasem oszukujemy sami siebie. Prawda jest tak oczywista, a my mimo to stwarzamy iluzje. Manipulujemy sami sobą. Zaczynamy wierzyć w coś, czego nie ma. Nie dopuszczamy do siebie tego co prawdziwe, bo wiemy ,że prawda zrani, złamie serce, zburzy nasz mały świat. Ale czy warto robić sobie złudna nadzieję? Czy warto za wszelka cenę zatrzymywać szczęście? Prawda i tak wyjdzie na jaw, a wtedy zaboli jeszcze bardziej...
|
|
|
Noce są najgorsze. Twój brak, który za dnia jakoś znoszę, w nocy jest niemal nie do wytrzymania. Leżę skulona w łóżku, ocierając co chwile łzy, moczące poduszkę i błagam Boga, aby zwrócił mi Ciebie. Proszę ,aby zrobił coś co sprawi, że znowu zechcesz być częścią mojego świata. Jednak moim prośbą odpowiada głucha cisza, każdego dnia taka sama. Boję się, że którejś nocy ta cisza mnie złamie, a ból zabije.
|
|
|
|