 |
magdapolak1998.moblo.pl
Masz w domu gacie w księżyce ? Bo masz dupę nie z tej ziemi .
|
|
 |
Masz w domu gacie w księżyce ? Bo masz dupę nie z tej ziemi .
|
|
 |
cholernie zależało mi , żeby pojechał ze mną na imprezę i poznał znajomych ze szkoły . wymyślał , nigdzie nie jedzie . wkurwiona nie odczytywałam ciągłych smsów . telefon zaczął na okrągło wibrować . odebrałam . - szykuj się . za pół godziny wbijamy po ciebie . spakuj potrzebne rzeczy i weź strój kąpielowy . aha , starszym powiedz , że jedziesz spać do przyjaciółki , bo wracamy za 2 dni . - rozłączył się , a ja w ślimaczym tempie spakowałam ręcznik , szczoteczkę do zębów , bieliznę , kilka pierdół i ten pieprzony strój . wsiadając nadal zła do samochodu , przywitałam się z kumplem i jego laską siedzącą z tyłu . - mogę wiedzieć gdzie jedziemy ? . - nad morze , taki spontan . - zaśmiał się . - pojebało cię ? teraz ? . - no a kiedy ? zdążymy na wschód słońca . - jeszcze niedawno ten skurwiel się ze mną kłócił a teraz nawijał mi o jakimś wschodzie słońca . ale rzeczywiście , po 8h byliśmy na miejscu . a przy jego boku to był najpiękniejszy wschód , jaki kiedykolwiek widziałam .
|
|
 |
- ja ide do telewizji!
- no spoks niezła byłaby z Ciebie gwiazda.
- no wiem właśnie.
- ale porno mala, porno. ; D
|
|
 |
był dla niej po prostu kolegą takim , jak inni . łączyli ich wspólni przyjaciele , dzięki czemu zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu . dziewczyna nie miała zamiaru się w nikim zadłużać . jej złamane serce jeszcze się goiło . odtrącała każdego chłopaka , który próbował się do niej zbliżyć . odgradzała się od innych niewidzialnym murem , którego nikt nie mógł przebić . znajomość z jednym chłopakiem uważała za zwyczajną , tłumaczyła sobie , że ma ' wszystko pod kontrolą . ' lubiła jego towarzystwo , czuła się swobodnie . przepadała za ich ciągłymi kłótniami i docinkami , pewnego razu zaczęła myśleć o nim intensywniej niż kiedyś . ' wszystko jest pod kontrolą .. ' - wciąż powtarzała . potem zastanawiała się kim są ci , z którymi rozmawia , co to za piosenka , którą ma w opisie , gdzie idzie , co robi . w końcu przebił otaczający ją niewidzialny mur swoim wrodzonym skurwysyństwem , a patrząc w jego czekoladowe oczy traciła kontrolę nad całą sobą .
|
|
 |
chyba wtedy dopiero dotarło do mnie to , co od pewnego czasu działo się między nami . w osłupieniu siedziałam na łóżku z telefonem w ręce i patrzyłam na czarne litery wiadomości układające się w zdania : - jestem pewny tego wszystkiego . wiem , że lepszej nie znajdę . ja to czuję , nigdy tak nie miałem . obiecajmy sobie , że będziemy starali się ze wszystkich sił . bo ja nie chcę , żeby to się kiedykolwiek skończyło . nie odpuścimy nawet wtedy , jak naprawdę będzie hujowo .. nie piszmy o żadnych rozstaniach , po prostu się starajmy .. a jak coś będzie nie tak to mi powiedz od razu , że to nie to , że nic z tego nie będzie , że to nie ma sensu , jak poznasz kogoś nowego , lepszego , powiedz mi .. jakoś przeżyje .. może . ale żebyś była szczęśliwa . - nie zauważyłam kiedy dłonią zasłoniłam usta a palce stały się mokre od spadających na nie łez . kochał mnie . boże . kochał .
|
|
 |
uwielbiam smak twoich ust , kolor twoich oczu , dotyk na moim ciele i uśmiech . tak zabójczo piękny . i cały dla mnie .< 3
|
|
 |
choć raz postaw się w mojej sytuacji, a potem opowiedz jak było.
|
|
 |
chciałabym faceta, któremu nie przeszkadzałaby moja cholerna nieśmiałość i ciągle zmiany humoru -.-
|
|
 |
wiesz co robił mój starszy brat , jak się zakochał ? . pisał z tą dziewczyną od rana do nocy . dosłownie . kiedy pamięć telefonu nie była w stanie pomieścić już wiadomości , zaczął je spisywać do jednego , dużego zeszytu , w którym na początku przykleił ich pierwsze wspólne zdjęcie . nabijałam się , mówiąc jaki to z niego pantoflarz , bo przecież który facet spisuje sms'y od laski ? . a dziś cholernie zazdroszczę im takie pamiątki , dzięki której wyraźnie widzą , jak rozkwitała ich miłość . brat oświadczył jej się na wspólnej wycieczce w Paryżu na wierzy Eiffla , a ja dzisiaj mogę patrzeć na nich jak tulą się do siebie i popijając malinową herbatę w zimowy wieczór czytają wspólnie ten boski album .
|
|
 |
- kocham Cię. - a gdybym teraz wyjechał na koniec świata ? - kochałabym Cię dalej. - ale czy byś .. no za mną .. ? - tak tęskniłabym. - ale czy byś.. - tak umarłabym z tęsknoty. - chodzi o to czy byś pojechała za .. - tak, za miłością swojego życia.
|
|
 |
czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć ci w twarz jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
- daj mi rękę . - rozkazał , kiedy wyszliśmy ze szkoły . - nie ? - prychnęłam zakładając rękawiczki bo mróz smagał po całości . - dobra , to spaadaj . możesz iść sobie i wcale mnie nie odprowadzać jak ci coś nie pasuje . - w doskonałym humorze wzruszyłam ramionami . - okej , nie ma sprawy . - skręciłam w bok przechodząc na pasach . nawet się za mną nie obejrzał idąc przed siebie . uszłam kawałek przekonana , że nici ze wspólnego spaceru . nagle zadzwonił . odrzuciłam pierwsze połączenie śmiejąc się pod nosem . odebrałam za drugim razem . - stój i się wracaj . - usłyszałam w słuchawce jego stanowczy ton . - ja jak ten idiota idę za tobą kurwa . - roześmiałam się widząc , jak idzie w oddali . - ty jesteś chora ! ty się powinnaś leczyć ! . - podniósł na mnie głos , kiedy już byliśmy razem . - musisz być taką francą ?! . - kazałeś mi iść przecież . - milcz i dawaj tą rękę . - złapał mnie też się śmiejąc . uwielbiam nasze 'kłótnie' i to , że pierwszy wyciąga rękę na zgodę .
|
|
|
|