 |
magdapolak1998.moblo.pl
napisał wiadomość że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć niedokładnie wyprostowałam włosy pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdąży
|
|
 |
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał " .
|
|
 |
W człowieku tkwi nieodparta potrzeba bycia akceptowanym. Za wszelką cenę musicie jednak zaufać tym cząstkom waszej osobowości, które wyróżniają was spośród innych i sprawiają, że jesteście niepowtarzalni. Nawet jeśli wyróżniająca was cecha jest dziwna czy nieakceptowana.
|
|
 |
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.
|
|
 |
` byłam sama w klasie. zostałam po lekcji, by móc podlać kwiaty. napełniłam konewkę wodą i weszłam na krzesło by dosięgnąć roślin na górze mebli. chwilę później usłyszałam trzask drzwi, odwróciłam się patrząc jak stoi speszony w wejściu. - wejdź, nie gryzę. - syknęłam kontynuując swoje zadanie. serce biło z sekundy na sekundę szybciej. najwidoczniej czuło Jego obecność. zapach uderzający o moje nozdrza uniemożliwiał dalszą pracę. odwróciłam się chcąc zejść z krzesła, kiedy to On stał już obok. wziął mnie na ręce, po czym posadził na ławce. oparł się dłońmi o blat stolika i zbliżył swoje usta do Moich. - nie mogę tak dłużej. - jak ? - bez Ciebie - powiedział, po czym lekko przygryzł Moją wargę. wyrwałam się z Jego objęcia zmierzając ku wyjściu. złapał mnie za nadgarstek próbując zatrzymać przy sobie. - puść. - syknęłam, tracąc w tamtej chwili szansę na normalne życie.
|
|
 |
` Kiedy odchodzą anioły, zostaje wiatr po trzepocie ich skrzydeł.
|
|
 |
` tęsknoty nie da się zmierzyć żadną znaną na świecie miarą . jeżeli tylko tęsknisz za ukochaną osobą , to tęsknota bez względu na dzielący was czas i odległość - doskwiera tak samo .
|
|
 |
przyjaźnili się bardzoo długo , nagle niespodziewanie , ona poczuła do niego coś więcej . nie wiedziała czym było to spowodowane , czy tym , że zawsze jej pomagał , czy też tym , że zawsze mogła na Niego liczyć ... zastanawiała się , ale nie znała odpowiedzi . pewnego dnia zapytała czy mogą się witać i żegnać buziakiem , że to nic nie bd znaczyło tylko taki czuły przyjacielski gest. zgodził się i dał jej buziaka. a ona nie mogła doczekać się następnego , tak głupio się okłamywała ,że to nic dla niej nie znaczy ... tak cholernie go kochała.
|
|
 |
Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie, stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom
losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
 |
nasz osobe która jest zawsze wesoła, prawda?
Ciągle się śmieje.
Wiesz, że ona najbardziej cierpi?
Bo ludzie którzy na co dzień są szczęśliwi
smutek przeżywają w środku.
I boli ich to o wiele, wiele bardziej
|
|
 |
Czym jest miłość?
-Według matematyki: problemem.
-Według historii: wojną.
-Według chemii: reakcją.
-Według sztuki: sercem.
- Według mnie:...Tobą.
|
|
 |
Ja nie płaczę. Ja wiję się z bólu, krzycząc bezgłośnie z wezwaniami o pomoc.
|
|
 |
Ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek, ciosem dokonanym z największym rozmachem, celowym impetem, a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym.
|
|
|
|