|
madziuchaaaaa.moblo.pl
Bez czego sobie nie wyobrażasz życia ? Bez Ciebie 3
|
|
|
- Bez czego sobie nie wyobrażasz życia ?
- Bez Ciebie < 3
|
|
|
-Jesteś
-Tak jestem.
-Nie jest Ci zimno.?
-Nigdy nie było mi tak ciepło jak tej nocy..
-Przepraszam, że wyciągam Cię o 4 rano na środek ulicy, ale . .
-Ale co.?
-Ale chciałem Cie przytulić i pokazać Ci gwiazdę, która nosi Twoje imię.
-Muszę Cię zmartwić, ale . .
-Ale co.?!
-Ale ta gwiazda jest już zajęta, ona nosi Twoje imię..
-Kompromis.?
-Zgadzam się.
-Dobra Twoje imię zaczyna się na " P " więc . .
-Więc może " Pierwsza Miłość ".?
-O tak.! Pierwsza Miłość.!
|
|
|
Przytul i powiedz poprostu żebym nie odchodziła !
|
|
|
Stała w autobusie z koleżanką której zbytnio nie trawiła. Nagle na którymś z koleji przystanku, wsiadł koleś. ' o kurwa, patrz jaki towar ' .. Cudowny jest. ten uśmiech, oczy styl , wow.' - powiedziała koleżanka wybauszając oczy. Nagle zaczęła nerwowo sygnalizować , że idzie w Naszą stronę. Postanowiła obczaić to jej rzekome cudo. Odwórciła się i na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Ten koleś to typ, z którym dogaduję się najlepiej pod słońcem. Rzucił uśmiechem w nasza stronę, konkretniej - moją, podszedł i przytulił ją mówiąc : ' siema siostra'. Kumpeli opadła szczęka a ja z satysfakcją w oczach stałam w jego objęciach.
|
|
|
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam , że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo . że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego , niż oczekiwałam po tym związku . że stanie się to , czego się bałam i zapewne boję się nadal . dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia , ile nie dał mi w życiu nikt . bo nikt , kogo los postawił na mojej drodze , nie umiał mnie pojąć , nie potrafił mnie zrozumieć . każdy chciał mnie zmieniać , dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć . ty jeden nie próbowałeś . chciałeś mnie taką , jaką jestem , z całą moją złożonością , nieprzewidywalnością ; trudną i krytyczną . z wszystkimi moimi wadami' ..
|
|
|
Ty jesteś kimś, kto poda mi kredki, kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będziesz pytał, bo będziesz wiedział. przejdziesz ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powiesz: " Uważaj! Kałuża. " nadążysz za mną do autobusu. odpowiesz równo ze mną na jedno pytanie. będziesz mnie słuchał kiedy coś mówię. i uśmiechał się, kiedy jestem na Ciebie zła...
|
|
|
Ty jesteś kimś, kto poda mi kredki, kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będziesz pytał, bo będziesz wiedział. przejdziesz ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powiesz: " Uważaj! Kałuża. " nadążysz za mną do autobusu. odpowiesz równo ze mną na jedno pytanie. będziesz mnie słuchał kiedy coś mówię. i uśmiechał się, kiedy jestem na Ciebie zła...
|
|
|
" Taki jest koniec. Ona zrozumiała, że musi o nim zapomnieć, a on widząc ją z innym zrozumiał, że ją kocha. " ..
|
|
|
- Co Ci jeszcze moge dać ?
- Nic . Tylko... - Tylko co ?
- Tylko mnie kochaj !
|
|
|
Była tak dobra w tym niepisaniu. mijała kolejna godzina, a ona nie tknęła telefonu, chyba że po to, by sprawdzić czy On napisał. W którymś momencie oderwała się od świata, weszła do swojego pokoju, usiadła na łóżku, puściła ich ulubioną piosenkę i już przy pierwszych słowach zaczęły płynąć jej łzy. Przed oczami miała wszystkie chwile spędzone razem, to niesamowite pamiętała każdy pocałunek. Uświadomiła sobie wtedy, że jest dla niej wszystkim, jest w stanie wybaczyć mu każdy popełniony błąd, bo Go KOCHA. Tylko czy powinna?
|
|
|
Siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrzę na niebo i księżyc.
I myślę, że w tej chwili i Ty spoglądasz na tę samą gwiazdę.
I autentycznie mi lepiej.. Tak na moment..'
|
|
|
Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham...
|
|
|
|