|
madelaaajn.moblo.pl
tęsknie nadal tęsknie. madelaaajn.
|
|
|
tęsknie,nadal tęsknie. // madelaaajn.
|
|
|
podobno nie warto kryć w sobie swoich uczuć. ja jednak zawiodłam się o kilka razy za dużo. // madelaaajn.
|
|
|
nienawidzę stanu, w którym się obecnie znajduję. jestem zupełnie bezsilna,tęsknota mnie zabija. każdego dnia budzę się z nadzieją,że może jednak.. może jednak zatęsknisz,odezwiesz się. tak wiem,nadzieja matką głupich. // madelaaajn.
|
|
|
nadal jest mi zajebiście ciężko. nie potrafię pogodzić się z tym co się stało. ta świadomość,że już nie przytulę,nie pocałuje,nie porozmawiam.. zabija mnie od środka. // madelaaajn.
|
|
|
wiecie nie rozumiem ludzi. nie rozumiem ludzi,którzy potrafią posunąć się do czegoś takiego.
nie rozumiem Ciebie,nie jestems w stanie pojąc dlaczego tak się zachowałeś.
przecież to wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej.
nie tak,nie tak jak jest teraz. przecież miało być bardzo poważnie,bardzo serio...
pytałam,prosiłam.. twierdziłeś,że nie mam czego się obawiać.
kiedy spędzałam z Tobą czas,te wszystkie rozmowy,sms.. wydawałeś się być idealny.
nie miałam Ci nic do zarzucenia. może właśnie dzięki takim ludziom jak Ty
nauczę się,że nie można się przywiązywać do NIKOGO,nie można brać
wszystkich słów DO SIEBIE, bo po pewnym czasie okaże się,że to zupełnie nic nie znaczyło.
i wiecie co jest najgorsze.? ta pustka,tęsknota.. te wszystkie uczucia z którymi nie jesteśmy w stanie sobie sami poradzić.
pozostaje nam czekać aż cały ten koszmar sam się skończy. // madelaaajn.
|
|
|
potrzebuję Cię.! zrób coś z tym... // madelaaajn.
|
|
|
i choć nie mogę powiedzieć,że to zakochanie wiem,że to coś więcej niż zauroczenie. // madelaaajn.
|
|
|
chciałabym to wszystko przespać. obudzić się i zacząć żyć na nowo. tak byłoby najprościej. // madelaaajn.
|
|
|
tak,jutro będę skazana na spędzenie połowy dnia w miejscu gdzie wszystko się zaczęło. Boże daj mi sił bym to wytrzymała. // madelaaajn.
|
|
|
Myślę że mogło potoczyć się to inaczej, świat mógł być nasz tylko wtedy wystarczyło chcieć. Chciałam cię widzieć co dzień by móc kontrolować uczucia i nie wypuszczać z rąk by nie stracić. Moje ramiona i twoje świetnie komponowały ze sobą, pasowały do siebie idealnie i nic nie mogło ich rozdzielić bo nie potrafiły by bez siebie żyć, a nagle nadeszło to? Cały czas się zastanawiam, przez moje szare życie czemu zostały z nas gruzy i nie potrafimy ze sobą rozmawiać-zachowujemy się jak dzieci. Czuję że jest jakoś tak inaczej tak obco, nie mamy już szans wiem czuję to ale mógłbyś chociaż zostać kimś mniejszym dla mnie, być obecnym w tym wszystkim co dokonam. Lecz ty niestety wolisz odejść i pozostawić mi ten ból na barkach i cierpieć w samotności i zastanawiać się co u mnie jak ja sobie teraz poradzę. Tak, wiem świat jest wypełniony egoizmem i przepychem, ale powiedz mi gdzie te złożone obietnice, gdzie te cholerne słowa, uciekły gdzieś czy może zatraciły się w pamięci. |19995
|
|
|
nie masz wyrzutów sumienia, że zabiłeś w kimś nadzieję? że byłeś zdolny zniszczyć coś, co dla kogoś było jak tlen? że przekreśliłeś w kimś szanse na normalne, poukładane życie? że bez skrupułów wyjąłeś serce i pobawiłeś się nim, jak dziwka kolejnym klientem, niszcząc tym samym normalność, jaką podarował Bóg? [ yezoo ]
|
|
|
siedzę i wpatruję się w Twoje zdjęcie. zastanawiam się ile jeszcze minie zanim `` zapomnę `` o tym jak się poznaliśmy,o rozmowach,spacerach,pocałunkach,gestach... o Tobie. // madelaaajn.
|
|
|
|