|
mabelle.moblo.pl
nie dam nikomu tego zniszczyć za długo pracowałam nad każdym szczegółem elementem częścią tej więzi by jakiś idiota mógł to spieprzyć jednym ruchem.
|
|
|
nie dam nikomu tego zniszczyć, za długo pracowałam nad każdym szczegółem, elementem, częścią tej więzi, by jakiś idiota mógł to spieprzyć jednym ruchem.
|
|
mabelle dodał komentarz: |
12 grudnia 2014 |
mabelle dodał komentarz: |
12 grudnia 2014 |
mabelle dodał komentarz: |
12 grudnia 2014 |
|
stali na zakręcie, kilku moim kumpli, On, niektórych w ogóle nie znałam. – cześć, mała. – przywitał się jeden, obejmując mnie prawą ręką w pasie. poczułam wewnętrzna satysfakcję. patrzyłeś. – siema wszystkim. – odparłam z uśmiechem. – zajarasz? – zapytał, blondyn, którego nie widziałam nigdy na oczy. wyjmowałam papierosa z pudełka, kiedy mój ex ukochany, wyrwał mi go z ręki, i mierząc spojrzeniem tamtego syknął ‚nie zajara’. uderzyłam Go w ramię. – co Cię obchodzi czy pale? – rzuciłam wściekła. odwrócił się do mnie. szybkim ruchem wziął moją twarz w dłonie i zaczął zawzięcie całować. w końcu zdołałam się od Niego oderwać. – już wiesz, co mnie to obchodzi? – szepnął, po czym oddał papierosa blondynowi. – i spróbuj Jej go dać… – zagroził, odchodząc.
|
|
|
Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce… Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem…Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.
|
|
|
nie ważne ile nas znają, nie ważne jak bardzo kochają, ważne jest to, że w chwili w której udajemy szczęście oni wiedzą, że jest udawane..
|
|
|
schodziłam jak codzień po schodach , słuchając piosenki lecącej w słuchawkach . minęłam sklepik szkolny i nagle ktoś zaciągnął mnie w lukę pomiędzy szafkami . zobaczyłam Jego z łobuzerskim uśmiechem i tym piorunującym spojrzeniem . – co ty mi robisz ? . – wyciągając słuchawki z uszu próbowałam opanować emocje . niespodziewanie przybliżył się do mojej twarzy . – chciałem się przywitać . – nie przestawał się uśmiechać . – no cześć . – uniosłam jedną brew odwzajemniając uśmiech i próbowałam daremnie zabrać jego rękę , która cały czas trzymała moje ramię . – no ej . – zacisnął obydwie dłonie ma moich ramionach opierając mnie plecami o szafki i zagrodził sobą drogę . – buzi . – wręcz zarządał . – zagryzłam wargę po czym stając na palcach musnęłam jego wargi . – to takie trudne ? – jedną rękę położył mi na biodrze całując w miejsce za uchem . – zamknęłam oczy starając się równomiernie oddychać . . – nawet nie wiesz jak .. – szepnęłam .
|
|
mabelle dodał komentarz: |
12 grudnia 2014 |
|
A ja jeszcze troszkę tęsknię, jeszcze trochę oddycham tym ` naszym ` powietrzem, trochę nie dowierzam, że nas już nie ma. / mabelle
|
|
|
Co mam Ci powiedzieć? Czego chciałbyś słuchać? Mam Ci streścić całe moje cierpienie, każdy dzień bez Ciebie, który był najgorszą katorgą w moim życiu? Mam Ci opowiedzieć historię każdej mojej łzy, mam uświadomić Ci jakim jesteś dupkiem? Jest źle, uwierz mi, że jest gorzej niż mógłbyś to sobie wyobrazić. Czuje się beznadziejnie, ciągle wspominam wspólne chwile, na każdej mojej bluzce został Twój zapach, ciągle czuje go intensywnie jakbyś dopiero co ode mnie wyszedł. Mam wrażenie, że to taki chory żart, że wyszedłeś do sklepu po coś słodkiego, że zaraz wrócisz i będę mogła utonąć w Twoich ramionach. / mabelle
|
|
|
To nie mogło się udać tak samo, jak ryżu nie da zrobić się spaghetti. Nasze światy za bardzo do siebie nie pasowały, byliśmy jak ogień i woda. Zrobiliśmy zbyt szybko duże kroki w kierunku bycia razem. I tak naprawdę odbiło się to od nas w takim samym tempie. Nie potrafiłam Cię pokochać, to nie mogło się udać. / mabelle
|
|
|
|