|
maallaga.moblo.pl
Upijałam się żeby przypomnieć sobie moment w którym mnie kochał. W stanie trzeźwym wiedziałam że taki nigdy nie istniał..
|
|
|
Upijałam się, żeby przypomnieć sobie moment w którym mnie kochał. W stanie trzeźwym wiedziałam, że taki nigdy nie istniał..
|
|
|
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi.
|
|
|
Poczułam jego usta na moim uchu. -Kocham cię - szepnął. -Ja też cię kocham. -Wiem - znów zaśmiał się cichutko. Odwróciłam głowę w stronę jego twarzy. Zgadł o co mi chodzi, pocałował mnie w usta. -Dzięki - westchnęłam. -Do usług. - wyszeptał.
|
|
|
Rezygnuję więc z krętactw, mataczenia, oszustw i innych rzeczy, które nas łączyły… Ja od początku czułam się w tym źle, ale wiem, że Tobie wychodzi to lepiej. Pozostawiam Cię z tym samego, z nadzieją, że nigdy więcej się nie spotkamy.
|
|
|
Okłamuje mnie czy nie? Mam psychosomatyczne objawy paranoi..
|
|
|
masz 16 lat czyli masz na wszystko wyjebane, jesteś taki nieosiągalny .
|
|
|
Jestem osobą pozytywnie nastawioną na wszystko, wierzącą w lepsze życie. Nie dbam o to, co widzicie na zewnątrz. Piłuję swój charakter. Sama będę wtedy, gdy uznam, że poradzę sobie z problemami, które mnie otaczają. Potrafię być sobą, mimo oczekiwań innych. Chciałabym aby na świecie nie było ludzi dwulicowych. Pragnę nauczyć się języka migowego, by móc porozumiewać się z ludźmi, którzy są tacy jak ja, tylko nie każdy ich rozumie.. Milczę, gdy widzę przemoc. Żałuję tego,co zdarzyło się pewnego dnia.. Żyję na złość innym. Nie radzę sobie z brakiem akceptacji prawdziwej mnie. Nie znoszę, gdy ktoś krytykuje mnie, nawet nie znając. Denerwuję się, gdy coś mi nie wychodzi. Czekam na dzień, kiedy skończy się świat. Staram się osiągnąć swoje cele. Płaczę przez śmiech. Z trudem wspominam ciężkie chwile swojego życia.
|
|
|
- wiesz..nie wiem jak to powiedzieć.. MY chyba.. no wiesz.. - nie musisz być taki delikatny. Powiedz ! . wypierdalaj ?. , bo przecież właśnie to usiłujesz mi powiedzieć. nie bój się, nawet jeśli rozpadnę się na kawałki to ktoś mnie poskleja , może kropelką..
|
|
|
Bo my - kobiety, za bardzo się angażujemy we wszystko i wierzymy w ich słowa - zwłaszcza gdy pięknie mówią.. i to jest chyba nasz minus.
|
|
|
nie rozumiała stanu swojego ciała, kiedy on wypowiadał jej imię.
|
|
|
Gwałtownie potrzebowała wódki... Albo paru wódek... Albo pięknego, silnego, milczącego mężczyzny, z którym kochałaby się do utraty przytomności.
|
|
|
I nawet nie licz, że ujrzysz kiedykolwiek ślad mojej ulubionej szminki na Twoim kubku
|
|
|
|