 |
maalenstwo.moblo.pl
Pocałował mnie w czoło. Tak się cieszę że wróciłeś. Uwielbiam do Ciebie wracać. Uwielbiam Cię witać
|
|
 |
|
Pocałował mnie w czoło.
-Tak się cieszę ,że wróciłeś.
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać
|
|
 |
|
poszperaj w swojej pamięci. dokładnie. cofnij się o rok, o jakieś dziesięć panienek. kojarzysz? 'kocham' kierowane do mnie niemiłosiernie często, wręcz co drugie zdanie. zapewnianie, że jestem tą jedyną. tą wyjątkową, najpiękniejszą, najcudowniejszą i najważniejszą. pocałunki, których skutkiem był niesamowicie opłakany stan ust. czułe obejmowanie w cholernie mroźne wieczory. obietnice dbania o ten związek. związek, który miał być wieczny.
|
|
 |
|
jadąc tramwajem, skrupulatnie rysowałam serca na zamarzniętej szybie, pisząc Twoje imię w każdym z nich. zafascynowana swoją wyobraźnią, pochłonięta wyimaginowanym Tobą, całującego moje spierzchnięte usta, zapomniałam o ludzkim świecie. właśnie wtedy, ktoś usiadł obok mnie. na karku poczułam, tylko ciepły powiew oddechu. nieśmiało, podniosłam głowę. obok siedziałeś Ty. cała zaczerwieniona zaczęłam ścierać końcem rękawa moje malunki na tramwajowej szybie. popatrzyłeś na mnie, kiwając głową. odsunąłeś mnie delikatnie od szyby, chwytając za ramię. moje serce zamieniło się w wirującą pralkę. opuszkiem palca namalowałeś niesforne serce na tej samej szybie, która zdążyła na nowo zaparować. obok napisałeś niechlujnie 'ja Ciebie też'.
|
|
 |
|
Opuszkiem palca dotknęłam jego policzka . Nawet nie pytaj jak się czułam .
|
|
 |
|
Spojrzałam w lustro , które już nie pokazywało tej samej twarzy co wczoraj . Uśmiechniętej , miłej , z błyskiem w oku . Dziś wróciła do swojej codzienności . Znów była taka zwykła .
|
|
 |
|
a gdy mama przypadkowo dowiedziała się , że jadłam śnieg ? - oj mamo , nie znasz się , w tych czasach co drugi nastolatek je . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
: wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
|
przepraszam za to, że wy wszystkie możecie rozbierać go wzrokiem, a tylko ja rękoma.
|
|
 |
|
`i znowu być małą dziewczynką, która nie może zapamiętać ile ma lat.
|
|
 |
|
szczęście? przyszło samo. miało malinowe usta, niebieskie oczy.
|
|
|
|