Próbowałam o Tobie zapomnieć. Widziałam Cię wszędzie, ale trzymałam się , minęło dużo czasu, a ja powoli dochodziłam do wniosku, że zapominam, układałam sobie szalone życie, pełne `innych` i z mnóstwem przygód. Aż nagle, dzisiaj dostałam sms'a , tak banalna, zarazem przekonywująca forma, czy wyjdę na chwilę, na papierosa. Zgodziłam się. Mijały minuty, godziny, a ja nie mogłam wyjść z podziwu, jak dobrze potrafimy się dogadać, po tym wszystkim. Chciałam krzyczeć z radości. Tęskniłam, za Tobą, Twoim uśmiechem i sposobem w jaki na mnie patrzysz. Miałam nie dopuścić do kolejnego zawodu, ale to jest silniejsze. Może tym razem? / lyneesc
|