|
lykmmilczeniax3.moblo.pl
dlaczego się tak na mnie patrzysz? brudna jestem? nie.. ale jesteś śliczna. nie prawda. jesteś serio mówię. a wiesz kiedy pierwszy i ostatni raz powiedziałem wyr
|
|
|
-dlaczego się tak na mnie patrzysz? brudna jestem?
-nie.. ale jesteś śliczna.
-nie prawda.
- jesteś, serio mówię. a wiesz kiedy pierwszy i ostatni raz powiedziałem wyraz 'śliczna' bądź 'śliczny'?
-kiedy?
-jak patrzyłem w lustro.
-żartujesz..
-no jasne ,że tak . jestes pierwsza dziewczyną której to powiedziałem ..
-dziękuję, miło mi.
-co nie zmienia faktu ,że masz przeurocze czekoladowe oczy . mógłbym w nie patrzeć bez końca.
|
|
|
A on patrzy na mnie z zachwytem. Nikt nigdy tak na mnie nie patrzył. Jest w tych jego brązowo-miodowych oczach ciepło, fascynacja, oczarowanie i miłość, Kiedy jesteśmy razem, on się cały czas uśmiecha. Dotykam kącika jego ust i mówię:
- Wiesz co w tobie lubię? Uśmiech w kąciku.
|
|
|
..Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni...
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
Jeżeli jesteś w stanie zrobić dla kogoś więcej niż dla siebie samej, to pewnie właśnie jest miłość. Ale nadal nie wiesz, czy On jest tym kimś, w kim warto się zakochać. Na ogół zresztą zakochujemy się w nieodpowiednich osobach. I to jest chyba najpiękniejsze.
|
|
|
Czasami jest wszystko w najlepszym porządku. Nikt nie spodziewa się, że coś może się popsuć. Z reguly wiadomo szczęście nie trwa wiecznie. Jednak jeśli nawet się ów szczęście skończy, to wiadomo coś nowe będzie tym szczęściem. Jest taki przypadek coś za coś. Podam przykład z życia Ani. Odszedł najlepszy przyjaciel. Jednak jesttaki `stróż`, który czuwa nad jej szczęściem i nie może pozwolić by załamywała się. Zatem więc dostaje się coś kolejnego. Co daje nową dawkę radości. Ania zapewne wie już o kim mówię. Dostajemy wtedy coś co pomaga nam zapomnieć o bólu i cierpieniu który przysporzył nam ktoś z kim byliśmy bardzo blisko. Rana w sercu pozostaje, zabliźnia się, wiadome nie zniknie. Jednak to jest tylko ślad, że ktoś był w naszym życiu. Z czasem zapominamy częściowo. Chociaż można powiedzieć i tak, że Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do cierpienia.
|
|
|
` Każdy jest wyjątkowy na swój odmienny sposób.
I jeśli usłyszysz od kogoś: "Jesteś nikim", to nie prawda.
To kim jesteśmy czyni nas wyjątkowymi.
|
|
|
boje sie czasu..to znaczy boje się,ze zabraknie mi czasu..nie zdąze zrozumiec ludzi, nie dowiem się jacy są naprawde. i zabraknie czasu na to by ktos mnie zrozumiał. boje się szybkich ocen i błędów które wszyscy popełniamy. jesli nie bedzie czasu, nie da się tego naprawić. boję się ze zamiast filmów oglądam ich fragmenty.!
|
|
|
- Nie mogę patrzeć na to co robisz ze sobą, jak się marnujesz.
- To nie patrz, nikt Ci nie każe ze mną siedzieć - chociaż wiedziała jak pragnie jego obecności.
- Ale ja chcę... Chcę byś w końcu o nim zapomniała i żyła dalej.
- Przecież cały czas żyję.
- Ale nie tak jak kiedyś - objął ją ramieniem, a ona położyła głowę na jego ramieniu - Powinnaś żyć, tak jakby go nigdy nie było w twoim życiu.
- Staram się, staram... - łzy znowu zaczęły spływać po jej twarzy.
|
|
|
- Pewnie zastanawiasz się w czym jesteś od niej gorsza... ?
- ... trafiłaś w dziesiątkę. Czuję się jakby chciał zmienić model na lepszy.
- A czy jeśli klucz nie pasuje do zamka to znaczy, że jest zepsuty ? On po prostu uświadomił sobie, że nie pasujecie do siebie, to przykre, ale to nie jest wina żadnego w was.
- Ale mówił, że mnie kocha !
- Jesteście w tym wieku, w którym ciągle coś się zmienia. A może gdyby On postanowił zostać z Tobą, może to właśnie Ty za tydzień doszłabyś do wniosku, że nie jesteście sobie pisani.
|
|
|
- i pozostała Ci tylko nadzieja.
- nie lubię nadziei.
- a gdzie Twoja wiara w siebie.
- zgubiłam ją, może wtedy gdy mnie zostawiłeś.
|
|
|
|