|
lucciola.moblo.pl
Bo gdy ty jesteś to dni tak uciekają jak ziarnka maku z dziurawego wiadra. A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka i mam wrażenie że ktoś w nocy w tajemni
|
|
|
"Bo gdy ty jesteś, to dni tak uciekają, jak ziarnka maku z dziurawego wiadra. A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka, i mam wrażenie, że ktoś w nocy w tajemnicy przede mną przychodzi tutaj i dosypuje mi maku do tego wiadra." [J.L.W.]
|
|
|
"Jeden list rano, drugi wieczorem. Zupełnie tak, jak by witał się i żegnał z Tobą... 'Zamyka i otwiera mój dzień'..."
|
|
|
"Oczywiście, że kiedy pojawia się uczucie, łatwiej dążyć do jakiegoś spełnienia tego uczucia, niż po prostu pozwolić mu być."
|
|
|
"Zbudowała swój świat. Latami stawiała cegła po cegle, cierpliwie uzupełniając cementem najmniejsze nawet szczeliny, przez które ktokolwiek mógłby dostrzec, czego nie powinien. Mozolnie, z trudem, dźwigała worki, dosypywała piasku, wlewała wodę i robiła spoinę. A potem znowu, pomalutku, dzień pod dniu, miesiąc po miesiącu i rok po roku, budowała mur. Miał ją chronić. Nikogo nie wpuszczała. Nikt nie wiedział, co kryje się po drugiej stronie. Na straży postawiła ironię, szyderstwo, sarkazm i kpinę."
|
|
|
"Bo prawdziwej miłości nie da się tak po prostu odsunąć na bok. Będzie cierpliwie pukała do naszych drzwi, nawet jeśli spróbujesz ją nawet na moment wystawić do przedsionka. I tym cierpliwym kołataniem, przypominaniem o sobie sprawi, że poczujesz ją jeszcze mocniej."
|
|
|
"Nigdy nie wiemy, czy podziwiając wschód słońca, będziemy mogli cieszyć się zachodem..."
|
|
|
"Myślę, że w życiu nie ma przypadków. Wszystko dzieje się z określonego, choć nie całkiem
znanego nam powodu. Dlaczego, gdy jesteś w dołku, gdy jest ci już tak wszystko jedno, że świat mógłby się skończyć w jednej chwili, nagle na twojej drodze pojawia się ktoś, kto jednym słowem, gestem, zdaniem, spojrzeniem pełnym ciepła potrafi przywrócić ci wiarę w sens istnienia. Sprawi, że poczujesz się piękna. Mądra. Potrzebna. I od tego dnia nie czujesz już bólu, i zaczynasz wierzyć w siebie. I nagle słońce świeci jeszcze jaśniej, niebo jest bardziej błękitne, a łzy wcale nie są słone. I nawet zaczynasz patrzeć na wszystko inaczej"
|
|
|
"Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chce Ci coś powiedzieć. I wierz mi, ze chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię dłużej widywać Cię dwa razy w miesiącu i czuję, że odkąd Cię poznałam, nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuje, ze powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz."
|
|
|
"Co jakiś czas, w wietrzne dni, schodził nad jezioro i wpatrywał się w nie całymi godzinami, miał bowiem wrażenie, że na wodzie rysuje się ulotny, niewytłumaczalny spektakl, jakim było jego życie." [A.B.]
|
|
|
"Ponieważ rozpacz była zbytkiem skupił się nad tym, co mu z życia zostało, i znóe zaczął się o to troszczyć, z niezachwianym uporem ogrodnika, który podejmuje pracę rankiem po burzy" [A.B.]
|
|
|
"To dziwne cierpienie. Umierać z tęsknoty za czymś, czego nigdy nie przeżyjesz" [A.B.]
|
|
|
"Z rozmysłem zatrzymał czas na tyle czasu, ile było mu trzeba" [A.B.]
|
|
|
|