 |
lucciola.moblo.pl
To była ich cicha wojna. Zasady gry były proste. Kto pierwszy się odezwie przegrywa. A ona ciągle przegrywała. lucciola
|
|
 |
|
To była ich cicha wojna. Zasady gry były proste. Kto pierwszy się odezwie- przegrywa. A ona ciągle przegrywała. / lucciola
|
|
|
|
Zanurzyła się w oceanie swoich wspomnień. Poświęciła dzień na powrót do przeszłości. I wcale nie uważała, że był do dzień stracony. Potrzebowała tych chwili reflekscji. Tych dni spędzonych w opuszczonych korytarzach swojej pamięci. / lucciola
|
|
|
|
Nie cierpiała kiedy zaczynała robić się taka słodka. Dostawała cukrzycy, gdy słuchała swoich myśli. Jak on to robił, że o nim potrafiła tak myśleć? / lucciola
|
|
|
|
Wyznaczyli datę ważności dla ich znajomości. Zostało jej zaledwie kilka miesięcy. I nie mogła sobie pozwolić przepuszczać okazji. To były jej ostatnie miesiące. Podjęła decyzje i wiedziała jakie będą tego konsekwencje. Miała utracić wszystko. Wszystko miało się zmienić. Stała się kolekcjonerką wspomnień. Chciała schować do skarbczyka wszystkie wspomnienia, które udałoby się jej zgromadzić. Nawet te wspomnienia, których jeszcze nie miała. Pięć miesięcy, by napełnić skarbczyk. I nie było ani chwili do stracenia. / lucciola
|
|
|
|
A gdy dłonią musnął jej usta, nie wiedziała, czy ucałować jego palce czy... ugryźć ;D ot tak, żeby sobie nie pomyślał ;D
|
|
|
|
I zdała sobie sprawę, że wokół zaczynały kwitnąć Narcyzy. A przecież była pewna, że ich czas kwitnięcia był wiosną. To co w takim razie robił jeden z nich tej zimnej zimy? Był jej wczesną wiosną.. Jej nadzieją, że ta wiosna wkrótce przyjdzie.. Wypełniał ją optymizmem i nawet powietrze wydawało się być przesycone zapachem szczęścia. Jej Narcyz. / lucciola
|
|
|
|
"Przed siebie, zbyt pewnie, znowu próbuję oszukać los. Za szybko wciąż biegnę, chcę jak najwięcej od życia wziąć." / A.Wyszkoni
|
|
|
|
"Może możesz zatrzymać świat, bo chciałabym czasem spędzić z Tobą czas. Mogłabym Ci tak wiele dać. Od nowa zakochać nas." ♥ / A.Wyszkoni
|
|
|
|
"Trzyma zwiędłą różę w wazonie, bo czas nie ma dla niej wcale znaczenia. Biega boso w deszczu za tęczą, bo świat co dzień po swojemu chce zmieniać. Chodzi tylko tam gdzie zaniesie ją wiatr. Nie zadaje pytań i błądzi wśród gwiazd. Często bez powodu zaczyna się śmiać. Wierzy w miłość tak, jak w piosenkach i nie myśli o tym co może się stać" / A.Wyszkoni
|
|
|
|
Dziękuję, że przez ten cały czas trzymałeś mnie za rękę. Dziękuję, że robiłeś mi za mistrza, ucząc mnie być silną. Dziękuję, że towarzyszyłeś mi w drodze, pozwalając mi zawsze wybrać kierunek. Dziękuję, że wskazałeś mi horyzont, nie zmuszając mnie, bym go osiągnęła. Dziękuję, że ze mną rozmawiałeś, słuchając moich utrapień. Dziękuję, że mogłam mówić otwarcie, bez wstydu, śmiejąc się i płacząc, popełniając błędy. Dziękuję, że nigdy mnie nie opuściłeś, nawet gdy wszystko wydawało się układać źle. Dziękuję, za twą przyjaźń, której nigdy mi nie odmówiłeś. I kiedy już będziemy daleko, to uczucie pozostanie. Jesteś moim najlepszym przyjacielem. Nigdy nie zapominaj tego. Uwielbiam Cię. / lucciola
|
|
|
|
Kupiła mu prezent. I była podekscytowana myślą, że mu się spodoba. Że to coś czego pragnął. Do tego piękna dedykacja, by chociaż spróbować wyrazić słowami, jak bardzo go lubiła i jak bardzo zależało jej na ich przyjaźni. Cieszyła się na myśl, że w ten sposób nie zapomni. I że będzie czasem o niej myśał.
|
|
|
|
Nic nie sprawiało jej większego szczęścia, jak uszczęśliwienie go..
|
|
|
|
Dodaj komentarz