|
loveshit.moblo.pl
Czego szukasz? Miłości. Ale w szafie? A co kurwa zabronisz?
|
|
|
- Czego szukasz?
- Miłości.
- Ale w szafie?
- A co kurwa, zabronisz?
|
|
|
Lubię wakacje, ferie albo zwykłe weekendy , wtedy nie zadreczam się ' co by było gdyby ..' , tylko zakładam swój ulubiony dres, zwiazuje wlosy , siadam przed kompa i przelewam moje myśli w wordzie , albo śpie do południa, zapominając o sniadaniu, ba! zapominając o całym swiecie
|
|
|
serce przegrało walkę z rozumem, pozwoliło ci odejść.
|
|
|
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła . to co do chuja , mam szczerzyć zęby jak popierdolona
gdy czuję się tak cholernie źle .?
|
|
|
22:22 i sms od Ciebie o treści ' myślę o Tb mała ; * ' ♥
|
|
|
Wrócisz . Będziemy żyć długo i szczęśliwie . Amen .
|
|
|
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła . to co do chuja , mam szczerzyć zęby jak popierdolona gdy czuję się tak cholernie źle .?
|
|
|
Ty beze mnie marzniesz , ja bez Ciebie nie istnieję . ; *
|
|
|
Muminki Cię widzą,Muminki Cie śledzą,Muminki Cie złapią zabiją i zjedzą.
|
|
|
- to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..
|
|
|
Zamówiłam neostrade. do wyboru mialam maskotke serca lub rozumu. Wybrałam rozum. może on sie połapie w tym burdelu zwanym życie.
|
|
|
Zamkęła oczy. Ukazał się jej obraz dzieciństwa. Widziała jak się bawi w piaskownicy, obrzuca brata pisaskiem , po czym on robi to samo. Śmiała się , marzyła , żeby było juz tak codziennie do końca życia . Wtedy wydawało jej się wszytsko takie proste . Ale po chwili otworzyła oczy. Wokół siebie widziała tylko szare barwy. Nie było już koło niej brata , który tak się denerwował , zawsze , gdy wsypywała w jego włosy trochę piasku. Na dworze nie było też jej piaskownicy , poczuła się wtedy tak dziwnie. Jakby zostało jej odebrane to , co dawało jej największą radość . Może teraz brzmi to dziwnie. Ale wtedy liczyła się dla niej tylko ta piaskownica , w której mogła siedzieć godzinami i wiedziała , że tak pozostanie przez jeszcze jakiś czas .
|
|
|
|