|
loveshit.moblo.pl
poznać dziewczyne rozkochać ja w sobie zostawić zapomnieć o niej . proste równanie o facetach .
|
|
|
poznać dziewczyne , rozkochać ja w sobie , zostawić , zapomnieć o niej . proste równanie o facetach .
|
|
|
Pewnego dnia źle się poczułam. Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział: - To nic poważnego! Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki. Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania. Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść. "Jego uśmiech - 3 razy dziennie Pocałunki - do utraty tchu Otulić - Jego ramieniem się proszę Kocham Cię - Usłyszeć te słowa, chocia
|
|
|
dzisiaj całkiem naturalnie udawałam , że jest okej . bez tuszu , podkładu i różu . w ulubionej bluzie , czarnych jeansach i różowej bokserce , a spinając włosy w myślach powtarzałam jedno . ' tylko się nie rozrycz idiotko .
|
|
|
nagle jest BUM i się zakochujesz , potem drugie BUM i dostajesz kosza . A potem kolejne BUM i masz złamane serce .
|
|
|
i kiedy tak patrze w okno, leżąc na łóżku z nogami na ścianie i słuchawkami uszach zastanawiam się czy choć przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi głupimi żartami i irracjonalnymi pomysłami, czy choć przez jeden, jedyny raz powiedziałeś szeptem "brakuje mi jej"
|
|
|
Mam dla Ciebie zagadkę, : przez Ciebie rozpadło się na milion kawałeczków i nie da się go posklejać, wiesz, co to ?
|
|
|
Ona temu winna , ona temu winna przypierdolić mu powinna ! / Loveshit
|
|
|
Nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. Nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. Nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. No nie chcę, to boli.
|
|
|
niby do zakochania jeden krok , a jak przyjdzie co do czego to musimy zapierdalać kilometry .
|
|
|
Pomalowałam paznokcie na krwistą czerwień, oczy podkreśliłam czarną kredką, założyłam czarną tunikę i koronkowe rajstopy. Użyłam twoich ulubionych perfum. Ale nie, nie stroję się tak dla ciebie. Teraz ja rządzę swoim światem i ustalam w nim reguły.
|
|
|
wzięła ostatni gryz tosta, ubrała w pośpiechu buty i wybiegła do szkoły, zostawiając mał , różową, samoprzylepną karteczkę na oknie, w której napisała: drogi mikołaju, a w te święta proszę, o miłość. nie musi być wielka, po prostu niech będzie.
|
|
|
Przez okres kilku miesięcy tak się znienawidziły, że wyciągnęły ze swoich życiorysów najdotkliwsze przeżycia. Przyjaciółka, a właściwie była przyjaciółka, zaczęła ją wyzywać. Sprawy się ostro pokomplikowały. Jej rodzice chcieli podać na policję to, co ona o niej pisała. Ale ona nie wyraziła zgody. Zbyt wiele ją łączyło z nią. Minął niecały miesiąc. Sprawa ucichła. Ale jedna z nich, chciała wyjaśnić sprawę. Poszła do szkolnego pedagoga. Pokazała sms-y z groźbami. Pani zawołała drugą dziewczynę. W ciągu jednej godziny, wszystko sobie wyjaśniły. Najpiękniejsze było to, że gdy tamta zapytała ją, czy to naprawią zgasło światło. A gdy ta powiedziała tamtej, że mogą spróbować, światło się zaświeciło. Pani i one obie zaczły się śmiać. A pani powiedziała, ze w najbardziej trzymających w napięciu momentach światło gaśnie i świeci się i że to jest jakiś znak. I to jest prawdziwa przyjaźń. Wybaczyć sobie, pomimo tyle bólu.
|
|
|
|