|
loveromania.moblo.pl
Czas pokaże co się zdarzy tyle wrażeń ruszą mą wyobraźnie PEZET
|
|
|
Czas pokaże co się zdarzy, tyle wrażeń ruszą mą wyobraźnie [PEZET]
|
|
|
|
A kiedyś będziemy przechodzić obok siebie i nawet cześć Ci nie powiem tylko się uśmiechnę i przejdę obok a jeśli mój chłopak zapyta kto to odpowiem że nie znam Cię a w myślach powiem to była największa miłość mojego życia .
|
|
|
Masz ręce, które leczą! Myśli Twoje lecą i w mojej głowie są! ;*
|
|
|
Nie wstydź się tego, że Cię kocham. O nic Cię nie proszę, jedynie o to, byś pozwolił siebie kochać i grać dla Ciebie jeszcze jedną noc, jeśli starczy mi sił. W zamian chciałabym tylko, byś przyszedł do mnie, gdy dowiem się, że umieram. Pomóż mi spełnić moje marzenie.
|
|
|
Była miłą, młodą dziewczyną o przeciętnej urodzie. Wierzyła w szczęście, radość, miłość, prawdę. Kochała ludzi i była pewna, że może na nich polegać [...]. I spotkała Go na swej drodze. I zaufała, pokochała. Uzależniła się od jego brązowo-rudych oczu, zapachu jego perfum. Była szczęśliwa, a za razem usilnie walczyła z jego nałogiem. Nie chciała, żeby brał, bała się, że go straci. Robiła wszystko co tylko mogła, tak jej się przynajmniej wydawało. Po miesiącach walki przegrała. Przegrała z kretesem. Nie miała szans. Długo leczyła serce poorane zardzewiałym gwoździem. "Czas leczy rany" - pomyślała. Teraz, gdy spotyka go na ulicy, nie czuje nic. Żadnej nienawiści, smutku, radości. Nic. Żałuje tylko człowieka, który kiedyś był ideałem oraz ideału, który został pokonany przez dragi. A mijając Go powtarza sobie "Boże, co ja w Nim widziałam"
|
|
|
Dziękuję Ci, że dałeś sens memu życiu. Przyszłam na świat, by przeżyć to, co przeżyłam i spróbować popełnić samobójstwo, uszkodzić sobie serce, spotkać się z Tobą, wspiąć się na ten zamek i po to, byś wyrył w swojej duszy moja twarz. To jedyny powód, dla którego przyszłam na świat - aby pozwolić Ci znaleźć drogę, z której zboczyłeś. Nie pozwól, by moje życie stało się niepotrzebne.
|
|
|
Mam ochotę zacząć znowu żyć. Popełniać błędy, które zawsze chciałam popełniać, tylko nigdy nie miałam odwagi. Stawiać czoła panice, która może powrócić, ale spowoduje przecież tylko zmęczenie, bo przecież wiem, że od paniki się nie umiera. Mogę spotkać nowych przyjaciół i nauczyć ich jak stać się szalonym, by być mądrym. Poradzę im, by nie przestrzegali zasad dobrego wychowania, ale by odkryli swoje własne życie i żeby ŻYLI.
|
|
|
Zgodnie z zasadami dobrego wychowania nie wolno mówić wprost o miłości, a już nigdy mężczyźnie, którego widziało się zaledwie parę razy.
|
|
|
Człowiek już taki jest. Zastępuje strachem wszystkie swoje emocje.
|
|
|
Ale Bóg postąpił inaczej. Ustanowił prawo i znalazł sposób, by nakłonić kogoś do jego złamania tylko po to, by wynaleźć karę. Wiedział, że Adam i Ewa znudzą się w końcu tym nadmiarem doskonałości i wcześniej czy później wystawią na próbę jego cierpliwość. Czekał na to, bo może On również - Wszechmocny - miał dość świata, gdzie wszystko funkcjonowało bez zarzutu. Gdyby Ewa nie skosztowała jabłka, cóż ciekawego zdarzyłoby się przez miliony lat? NIC!
|
|
|
W oczach przyjaciół uchodziła za wzór godny naśladowania, traciła większość swojej energii usiłując być zawsze na miarę takiego obrazu siebie, jaki sama tworzyła.
|
|
|
Udawało jej się przezwyciężyć swoje słabości, ale ponosiła klęskę w sprawach ważnych. Roztaczała wokół siebie aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie.
|
|
|
|