|
do dziś będąc w tym miejscu widzę Twoje zielone oczy odbijające promienie słońca, które tego dnia dobrze napierdalało.
szkoda tylko, że widzę też Twoje odejście i to obojętne 'narazie' padające z Twoich ust.
|
|
|
22.22 - ... zmienił status z 'w związku' na 'wolny(a)'.
a jednak, ze szmaty jedwabiu nie zrobiłeś.
|
|
|
ze szczerego serca jebie mi każda blondynka, z którą liżesz się w autobusie. chcę Cię kurwa, mimo wszystko..
|
|
|
nie potrafie wypowiadać słów i w milczeniu odgaduję , co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic
|
|
|
czuję, że za mało czasu nam tu zostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem
|
|
|
i należysz do mnie, chodź to nie kwestia posiadania
|
|
|
może mogło by być trochę inaczej? może mogłoby być trochę jak dawniej?
|
|
|
czuję to pod skórą, że u Ciebie nie jest spoko
|
|
|
ale kocham Cię, kocham! wciąż się kocham, kurwa!
i nie znam już innych słów - to jest zbyt trudne .
|
|
|
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze że nie wiesz co u mnie, bo pękłoby Ci serce
|
|
|
ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu - nie wiem co trzeba zrobić już. chciałabym mieć już pod nogami pewien grunt - być z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
|
zaczynać coś , nie kończyć - pomyśl o nas
|
|
|
|